Sprzedaż motocykli w październiku. Gigantyczny wzrost Junaka, ale Japonia wciąż w czołówce
Mimo wyraźnego spadku sprzedaży jednośladów w październiku, z całą pewnością nie można zaliczyć tego miesiąca do nieudanych. Po pierwsze to obraz sezonowego trendu, po drugie, mimo pandemii, jest lepiej niż przed rokiem.
Od początku pandemii głosiliśmy tezę, że jednoślad jest najlepszym rozwiązaniem, jeśli chce się zachowywać społeczny dystans, a jednocześnie bezpiecznie i wygodnie przemieszczać. Wygląda na to, że nasza opinia okazała się zgodna z decyzjami zakupowymi Polaków - mimo wyhamowania gospodarki i ogólnego złego nastroju wśród konsumentów, rynek motocyklowy ma się w tym roku całkiem nieźle.
Październik był miesiącem spadków sprzedaży, ale nie ma w tym nic dziwnego - jest koniec sezonu, a pogoda nie nastraja do myślenia o motocyklach. Ten trend utrzymuje się od lat, stąd prawie 33-procentowy spadek rejestracji nowych jednośladów w stosunku do września wcale nie dziwi.
Jeśli porównać październik 2020 do analogicznego miesiąca roku ubiegłego, widać jednak pewną poprawę - wynik jest 6,72 proc. lepszy.
Ciekawie kształtuje się rynek jednośladów w podziale na motocykle i motorowery. Od początku roku systematycznie spada liczba rejestrowanych motorowerów, zaś rośnie liczba motocykli. Od początku roku nabywców znalazły 18 154 motocykle, co oznacza wzrost 2,30 proc. w odniesieniu do analogicznego okresu w 2019 r.
Liderami sprzedaży są marki japońskie - Honda (2223 motocykle) i Yamaha (2 099 motocykle). Trzecią pozycję zajmuje Junak ((1 808 szt), któremu należą się ogromne gratulacje za niemal 23-procentowy wzrost od początku roku. Tuż za pudłem wylądowało w październiku BMW (1 618 szt).
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze