Ryan Dungey wspó³w³a¶cicielem teamu GEICO Honda
Jeden z najbardziej zaskakujących ruchów poza sezonem nie obejmuje nawet czynnego zawodnika. Emerytowany Ryan Dungey przeszedł z Red Bull KTM do marki, z którą nigdy nie był związany zawodowo. Został współwłaścicielem teamu GEICO Honda.
Przypomnijmy, że do tej pory: Tomek Wysocki przeszedł z KTM’a do Speedstar Yamaha Racing, Łukasz Kurowski zrezygnował z Yamahy na rzecz teamu KTMSKLEP.PL, a Travis Pastrana ostatecznie zrezygnował z reanimowania swoich Suzuki RM250 i zasilił szeregi KTM’a. Dungey, związany zawodowo najpierw z Suzuki, a następnie z KTM’em, zaskoczył chyba najbardziej, ponieważ z Hondą nigdy nie było mu po drodze.
Zgodnie z oświadczeniem Factory Connection Racing Ryan będzie bezpośrednio pracował przy obsłudze supercrossowego i motocrossowego teamu GEICO Honda (o pojemności 250 cm3), elitarnej amatorskiej szkoły, a także zapewni nieocenione doradztwo i coaching dla zawodników.
Po tym, jak przestałem się ścigać, czekałem kilka lat na właściwą rzecz, która byłaby najbardziej sensowna dla mnie i mojej rodziny. Taka opcja się pojawiła i jest to dla mnie ogromna szansa. Factory Connection Racing to wiodący zespół, który odniósł wiele sukcesów i ma świetny skład utalentowanych zawodników. Będę mógł wykorzystać moje doświadczenie i wiedzę dla następnego pokolenia i przyszłych pokoleń riderów. Dodatkowo jestem właścicielem teamu, więc mogę w dłuższej perspektywie pomóc w budowaniu i rozwoju na przyszłość. Poza tym wszystkim i zaangażowaniem się w organizację Hondy, jest wiele pozytywnych aspektów i jestem podekscytowany, że mogę zabrać się do pracy - wyjaśnił Dungey.
Cieszymy się, że do naszej organizacji dołączył mistrz klasy Ryana. Jego wyniki w wyścigach mówią same za siebie, ale zawsze był również znany jako profesjonalista poza torem. Jesteśmy pewni, że jego zaangażowanie w zespół pomoże nam w dalszym rozwoju i doskonaleniu, i wspólnie oczekujemy udanej przyszłości - powiedział Richard "Ziggy" Zielfelder, właściciel Factory Connection Racing.
A co na to KTM? W swoim oświadczeniu zespół KTM’a gratuluje Ryanowi i życzy powowdzenia. Ryan jest twardo stąpającym po ziemi facetem, zarówno na torze wyścigowym, jak i poza nim. Prawdziwym profesjonalistą w pełnym tego słowa znaczeniu. Jesteśmy przekonani, że odniesie sukces we wszystkim, czego zdecyduje się podjąć . Zrobił tak wiele dla marki KTM, a od kiedy zakończył karierę w 2017 roku, czujemy, że nasz program stał się jeszcze silniejszy. Nadal osiągamy wielkie cele z naszymi sportowcami i nadal rozwijamy motocykl. Życzymy Ryanowi wszystkiego najlepszego w następnym rozdziale jego kariery w branży - powiedział kierownik zespołu Red Bull KTM Factory Racing, Ian Harrison.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze