Rowerzysta kontra motocykl - skrajne chamstwo
Czasami serio zastanawiamy się, co właśnie zobaczyliśmy. Będziecie mieć podobne odczucia po zerknięciu na ten film.
Rowerzysta stoi obok swojego roweru na chodniku. Kilka metrów dalej stoi zaparkowany motocykl. Po kilku sekundach przyglądania gość podchodzi, kopie w motocykl, przewraca go i... odjeżdża jak gdyby nigdy nic. Ten pokaz skrajnego chamstwa nakazuje zastanowić się "dlaczego?". Co takiego stało się, że rowerzysta wywrócił zaparkowany motocykl? Zazdrość? Zawiść? Właściciel motocykla ukradł mu dziewczynę? Oto nieocenzurowane, nierozcieńczone, 100% chamstwo na drodze. A w zasadzie na chodniku. Dokąd idziesz, świecie?
Komentarze 11
Poka¿ wszystkie komentarzePo prostu pijany kretyn na rowerze. ¯adnej g³êbszej tre¶ci nie widzê.
OdpowiedzRowerzy¶ci i motocykli¶ci s± jak ¿ydzi i chrze¶cijanie. Niby podobni, niby jedni drugim "starsi bracia w wierze" (w przypadku rowerzystów - o jakie¶ kilkadziesi±t lat a ze 20 - je¶li za kryterium ...
OdpowiedzWyrówna³ rachunki.
OdpowiedzRowerzy¶ci to straszne chamy i gnoje, które je¿d¿± jak chc± i gdzie chc±.
Odpowiedzto raczej na winko wygl±da :) Ale faktycznie go¶æ móg³ mieæ jaki¶ konkretny powód. Mo¿e pó³ godziny wcze¶niej przegra³ z moto start ze ¶wiate³...
Odpowiedz2 S£OWA \" ALE ***\"
Odpowiedz