Policjant motocyklista zmarł w szpitalu
Jadący motocyklem na sygnale policjant uderzył w samochód osobowy. Niestety nie udało się go uratować - wczoraj poinformowano, że zmarł w szpitalu.
Wedle informacji podanych przez ogólnopolskie media, w poniedziałek w Szczecinie doszło do wypadku z udziałem policjanta na motocyklu. Funkcjonariusz jechał na sygnale do zgłoszenia w kierunku osiedla Dąbie. Motocyklista uderzył w samochód osobowy i doznał poważnych obrażeń ciała. Na miejscu przeprowadzono akcję ratowniczą, po 40-minutowej reanimacji 28-latek trafił do szpitala. Niestety, wczoraj podano poinformowano, że zmarł.
Reklama
Na stronie internetowej Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie pojawiło się następujące oświadczenie:
Wyrazy głębokiego współczucia i żalu składamy rodzinie i bliskim naszego kolegi, który zginął wczoraj podczas swojej ostatniej służby. Sierż. Tomasz Frąszczak z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie, pełniąc służbę na motocyklu, uczestniczył w wypadku drogowym. Przez kolejne godziny ratownicy i lekarze walczyli o jego życie. Niestety nie udało się go uratować. Sierż. Tomasz Frąszczak miał 28. lat, od 4. lat służył w Policji. Pozostawił żonę i dwoje dzieci.
Kierownictwo zachodniopomorskiej Policji, wszyscy funkcjonariusze, pracownicy cywilni oraz koleżanki i koledzy, składają wyrazy ubolewania rodzinie i bliskim.
Cześć Jego Pamięci
Składamy wyrazy głębokiego współczucia rodzinie, bliskim oraz funkcjonariuszom zachodniopomorskiej Policji.
Foto: KMP Szczecin
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeO czym wy tu piszecie. To funkcjonariusz drogówki, mógł do stłuczki jechać. Do wypadków i interwencji nie jeżdżą motocykliści więc pohamujcie się z patetycznością o tym niesieniu pomocy. Nie ...
OdpowiedzTo co, nie łaska sprawdzić w Necie co się wydarzyło !? Dwóch policjantów na motocyklach jechało na INTERWENCJĘ w związku z kradzieżą w jednym z okolicznych kiosków na terenie Dąbia - więc nie " leciał ogniem na obiad " !!! Nie masz więc racji, że motocykliści nie jeżdżą na interwencję lub do wypadku - owszem jeżdżą, jak są blisko i zostaną do podjęcia działań zadysponowani.
OdpowiedzLwG do samego nieba za tych których już z nami nie ma. Ś.P.
Odpowiedzpostuluje to co zawsze: odebrac policjantom motocykle - predzej czy pozniej (nawet gdyby byl zakaz) przyjdzie mu do glowy jakis poscig - a poscig w gestym ruchu miejskim lub na kretej, drodze z ...
OdpowiedzTwój komentatrz ~txa jest niestosowny w tym miejscu. Zginął bowiem motocyklista , który starał się jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki, osierocił dzieci, pozostawił bliskich . Tragedię ludzką trzeba uszanować.
Odpowiedzkomentuje zawsze w trosce o kierowcow i pieszych - i policjantow i cywlii - poscig w warunkach intensywnego ruchu miejskiego, to czesto wypadek, kalectwom a nawet smierc....nie tylko policjanta, czy sprawcy, ale takze osob postronnych...jestem za calkowitym zakazem prowadzenia POSCIGOW motocyklami i ograiczeniem ich do wyjatkowych przypadkow - gdy poscig odbywa sie samochode,....tutaj mielismy do czynienia z dojazdem "na interwencje" - naprawde, wole zeby robili to samochodami - bezpieczniej dla policjantow i osob postronnych
OdpowiedzNie można tego komentować. Gdyż ten F-sz jechał, bo ktoś potrzebował jego pomocy. Obyś nigdy nie musiał czekać długo na pomoc która może uratować Tobie życie.
OdpowiedzCzłowiek , który ryzykuje i traci życie spiesząc na pomoc innym ludziom , jest godzien największego szacunku. Dla rodziny to tragedia, której nie sposób ująć w słowa.... Mam nadzieję, że państwo ...
OdpowiedzChyba nie w Polsce, tutaj można dostać jedynie kopa w dupę, jeszcze za to, że chce się dobrze :) Mimo wszystko, podpisuje się pod komentarzem, miejmy nadzieje, że okażą chodź troszkę "litości" i wspomogą jego rodzinę :) Śmigaj po niebieskich, LWG brachu.
Odpowiedz