Policjanci z Warszawy używali nielegalnych radarów. Ponad 70 kierowców poszkodowanych
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji Warszawa-Zachód postanowili działać w myśl zasady, że jakoś to będzie. Skończyło się na dymisji naczelnika wydziału ruchu drogowego oraz jego zastępcy. To wynik kontroli przeprowadzonej przez Komendę Stołeczną Policji, a w roli głównej są radary bez homologacji.
Jak informują ogólnopolskie media, ponad 70 kierowców otrzymało mandaty wystawione na podstawie pomiarów dokonywanych radarami bez homologacji. Podczas kontroli KSP w KPP Warszawa-Zachód okazało się, że policjanci używali radarów, które czekały na uzyskanie homologacji. Uznali jednak, że skoro trafiły do ich magazynu, to mogą być używane, a na podstawie pomiarów można wystawiać kierowcom mandaty. Na razie wiadomo o 74 przypadkach.
W wyniku wykrytych nieprawidłowości naczelnik wydziału ruchu drogowego został zdymisjonowany, a jego zastępca oprócz dymisji jest też odsunięty od wykonywania obowiązków służbowych. Dodatkowo 6 policjantów zostało ukaranych karą grzywny za wystawianie mandatów na podstawie pomiarów dokonanych radarami bez homologacji. Na razie nie wiadomo, co to oznacza dla kierowców, którzy otrzymali mandaty. Ostatecznie radary zostały zatwierdzone.
Cytowany przez RMF24.pl Robert Opas z Komendy Głównej Policji radzi, żeby w razie wątpliwości poprosić policjantów o kopię świadectwa legalizacji urządzenia pomiarowego, ponieważ powinni ją mieć przy sobie podczas patrolu. Jeżeli funkcjonariusz nie ma przy sobie kopii świadectw legalizacji, to zamiennie może mieć kopię świadectwa wzorcowania. Brak tych dokumentów może stanowić podstawę do uniknięcia mandatu.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze