Pogoñ za motocyklem Yamaha R6 i wypadek na w³asne ¿yczenie
Ulica to nie tor. Może to jest już bardzo oklepany frazes, ale cały czas jak najbardziej aktualny. Chłopak z tego filmu chciał być szybszy niż w istocie jest i dogonić kolegę ujeżdżającego motocykl Yamaha R6. Nie wyszło.
Koledzy "łapią się" na światłach. Krótka rozmowa, rzucone hasło, włączają się do ruchu i ogień! Yamaha R6 jest wyraźnie szybsza od nakeda, którym porusza się chłopak z kamerą, i oddala się na krętej, dwupasmowej nitce drogi szybkiego ruchu. Kierowca nakeda nie daje za wygraną i odkręca. Jedzie całą szerokością drogi próbując utrzymać się za sportową Yamahą. Niestety, za duża prędkość, samochody na prawym pasie, za małe złożenie w zakręcie i dochodzi do najgorszego...
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarzeI dlatego nale¿y je¼dziæ samemu...
Odpowiedznajgorsze najgorsze? Czy mo¿e jednak prze¿y³?
Odpowiedzszkoda fazera
Odpowiedz