Plama oleju - śliska sprawa
W takich sytuacjach niewiele pomoże doświadczenie, system ABS, czy nawet najnowocześniejsze systemy elektroniczne...
Jedziesz sobie z kumplami po krętej drodze i podziwiasz widoki. Tempo jest spacerowe, ale co z tego, skoro tego dnia wszyscy macie po prostu pecha... Napotkanie na jezdni wielkiej plamy oleju w sytuacji uwiecznionej na filmie skończyło się grupowym, synchronicznym upadkiem. Szczęście w nieszczęściu było takie, że z naprzeciwka nie nadjeżdżał akurat żaden pojazd, a prędkość motocykli była na tyle niewielka, że szkody nie powinny okazać się kosztowne. W innych okolicznościach podobne zdarzenie mogłoby mieć tragiczny finał.
Korzystając z okazji przestrzegamy was przed pułapkami, jakie mogą czekać na jezdni. Wcale nie musi to być plama oleju, ale na przykład resztki piasku, którego deszcz nie zdążył jeszcze spłukać po zimie.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzewiem coś o tym. moje dwie gleby w życiu były przez olej.
Odpowiedzja tu widzę światła hamowania w zakręcie u prowadzącego i paniczne zachowanie pozostałych
OdpowiedzW mieście na światłach najlepiej nie stawać na środku pasa. Zawsze mnóstwo oleju. Oczywistość ale może mniej doświadczeni koledzy nie wiedzą.
OdpowiedzBo u nas 70% pojazdów to starocie, przy których niemiec płakał jak sprzedawał. Welcome to Poland
OdpowiedzCi z tyłu, to tak glebli żeby temu z przodu nie było przykro? ;)
Odpowiedzcoś w tym jest :D można na siłę się dopatrywać "fiksacji ruchowej" :D
Odpowiedz