Wprowadzenie pierwszeństwa dla pieszych - to temat, który spowodował trwającą od kilku dni gorącą dyskusję. Nowe przepisy mogą wejść w życie z początkiem 2021 roku. Znamy już wstępne założenia ustawy.

Skąd ta dyskusja? W Polsce piesi są zepchnięci na margines, choć niektóre miasta próbują zmienić tę sytuację. Premier Morawiecki w swoim expose wygłoszonym 19 listopada zapowiedział, że rząd wyciągnie pomocną dłoń do niezmotoryzowanych uczestników ruchu i przyzna pieszym pierwszeństwo jeszcze zanim wejdą na pasy.

Obecnie pieszy ma pierwszeństwo tylko w momencie, kiedy już znajduje się na pasach. Projekt ustawy, do którego dotarł portal moto.pl zakłada, że pieszy oczekujący na możliwość wejścia na przejście dla pieszych będzie mieć pierwszeństwo przed pojazdem, z wyjątkiem tramwaju. Kierujący pojazdem będzie miał obowiązek przepuścić zarówno pieszego znajdującego się na pasach jak i pieszego, który oczekuje na możliwość przejścia przez jezdnię. Choć pieszy oczekujący na przejście nie będzie miał pierwszeństwa przed nadjeżdżającym tramwajem, to motorniczy będzie obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych.

Przeczytaj również: Bezwzględne pierwszeństwo pieszych to niestety konieczność

Na szczęście nie oznacza to, że pieszy zawsze będzie mógł wejść na przejście. Jeden z punktów zakłada, że przed wejściem pieszy będzie musiał zatrzymać się i upewnić, czy kierujący pojazdem ustępuje mu pierwszeństwa.