Tydzień po wybudzeniu ze śpiączki farmakologicznej, sportowiec wydał oficjalne oświadczenie, w którym podkreślił ogromną wdzięczność za wszystkie wyrazy wsparcia, które otrzymał od swoich fanów.

O stanie zdrowia sportowca po poważnym wypadku pisaliśmy ostatnio przed tygodniem. Teraz Tomasz Gollob, po raz pierwszy po zdarzeniu, napisał oświadczenie i przekazał je dla Polskiej Agencji Prasowej, za pośrednictwem swojego lekarza. Napisał w nim:

"Wsparcie kibiców daje mi siłę. Dziękuję za wszelką udzieloną pomoc i każde dobre słowo. To wiele dla mnie znaczy. Jestem tym wzruszony i bardzo serdecznie za to dziękuję. Robię wszystko, żeby zmierzyć się z tą sytuacją i wyjść z tej walki obronną ręką. Wasze wsparcie daje mi siłę. Jestem sportowcem i nigdy się nie poddaję, wiem jednak, że czeka mnie długa droga. Leczenie i proces rehabilitacji nie będą proste, ale długie i żmudne. Musimy wszyscy uzbroić się w cierpliwość. Trzymajcie kciuki"

W oświadczeniu pojawiły się również podziękowania dla rodziny, znajomych i przyjaciół, kibiców z Bydgoszczy, Grudziądza, Tarnowa, Torunia, Gorzowa Wlkp., Gdańska oraz innych, we wszystkich zakątkach kraju, jak również poza nim. Gollob podkreślił, że jest niezmiernie wdzięczny wszystkim, którzy zaangażowali się w udzielenie mu błyskawicznej pomocy po wypadku.

Przypomnijmy, że sportowiec doznał urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym. Ponadto doszło do złamania siódmego kręgu piersiowego i przemieszczenia między szóstym, a siódmym kręgiem, uszkodzenia rdzenia kręgowego oraz stłuczenia obu płuc.