Pickup na grubo, czyli co potrafi 193-konny silnik z gixera [FILM]
Dla nas, fanów motocykli, rola samochodu ogranicza się zwykle tylko do zapewnienia możliwości transportowych niedostępnych dla motocykla. Idealne do tego celu są zatem vany lub pick-upy. Nigdy nie przyszłoby nam jednak do głowy, że którykolwiek z takich samochodów może wyzwolić choćby śladowe ilości endorfin.
Okazuje się, że jest to zadanie wykonalne. Niejaki Alex Saint, wykorzystując stare nadwozie skądinąd sympatycznej Hondy N600 i silnik z Suzuki GSX-R1000 stworzył pick-upa rodem z koszmarów szwajcarskiego emeryta - potwornie głośnego, diabelnie szybkiego i niemającego nic wspólnego z ekologią.
Możliwości ładunkowe tego pojazdu wystarczają zaledwie na przewiezienie kompletu klocków hamulcowych i bandany, ale za to transport zrealizowany zostanie w stylu, jaki lubimy - na pełnej k...
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze