Odcinkowy Pomiar Prędkości na Amber One nielegalnie. Ale policja korzysta
Odcinkowy Pomiar Prędkości na autostradzie Amber One funkcjonuje bez homologacji. Mimo tego dane z systemu regularnie przekazywane są policji.
Główny Inspektorat Transportu Drogowego nie przyznaje się do urządzenia zainstalowanego na A1. To zrozumiałe - jeśli potwierdziłby jego funkcjonowanie, oznaczałoby to konieczność udokumentowania jego legalności. A jednak kierowcy wjeżdżający na płatny odcinek Amber One informowani są o odcinkowym pomiarze prędkości. O co chodzi?
Koncesjonariusz autostrady potwierdza, że system mierzy średnią prędkość pojazdów między bramkami, ale wyłącznie w celach statystycznych. Jak ustalił portal wp.pl, dane z urządzenia trafiają jednak nie tylko do baz danych koncesjonariusza. Regularnie otrzymuje je komenda policji w Bydgoszczy.
Policja nie ukrywa, że czujnie obserwuje kierowców, którzy nagminnie przekraczają prędkość na tej trasie. Wprawdzie zgromadzone dane nie mogą być użyte do wystawienia mandatu, ale praktyką jest przekazywanie ich patrolom w nieoznakowanych radiowozach.
Troska o bezpieczeństwo na jednym z najbardziej uczęszczanych odcinków polskich autostrad jest zrozumiała. Wątpliwe prawnie jest tylko wykorzystywanie niehomologowanego urządzenia do ścigania kierowców. Tym bardziej, że kierowcy informowani są o działaniu systemu, którego tam w ogóle być nie powinno.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzew takich chwilach ciesze się, ze legalny jest yanosik
Odpowiedz