Niemiecki sąd: odcinkowy pomiar prędkości niezgodny z konstytucją, wyłączyć!
Odcinkowy Pomiar Prędkości jest niezgodny z konstytucją - orzekł sąd w Hanowerze i nakazał natychmiastowe wyłączenie systemu. W Polsce urządzenia OPP również są niezgodne z prawem, ale działają.
Odcinkowy Pomiar Prędkości jest chyba najbardziej kontrowersyjnym systemem pomiaru prędkości, stosowanym na drogach. W wielu krajach, jak na przykład we Włoszech, jego stosowanie jest w pełni usankcjonowane prawnie, co pozwala na skuteczne i, co ważniejsze, legalne wychwytywanie kierowców przekraczających dopuszczalną na danym odcinku prędkość.
Niestety, zdarzają się także przypadki, kiedy pokusa walki z drogowym piractwem za wszelką cenę, przy wykorzystaniu nawet nielegalnych działań, jest tak duża, że dopuszcza się urządzenia, które nie mają prawnego umocowania. Takim przykładem jest polski Odcinkowy Pomiar Prędkości, który opiera się na analizowaniu przekroczenia średniej prędkości na danym odcinku, choć tego typu wykroczenie nie istnieje w polskim systemie prawnym.
Problem z systemem mierzącym średnią prędkość mają także Niemcy - jak podaje portal brd24.pl, niedawno hanowerski sąd nakazał natychmiastowe wyłączenie takiego urządzenia na drodze B6 w Laatzen. Kluczową przeszkodą w jego działaniu okazał się fakt, że system rejestruje tablice rejestracyjne wszystkich przejeżdżających pojazdów, nie tylko tych, które przekraczają prędkość. Takie pozyskiwanie informacji jest niezgodne z niemiecką konstytucją.
W Polsce działanie OPP jest sprawdzane przez Najwyższą Izbę Kontroli. Kontrolerzy chcą sprawdzić, czy system wpływa na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Chcielibyśmy, aby zwrócili także uwagę na kwestię jego zgodności z polskim prawem.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarze100% racji Belor.
OdpowiedzNo jasne, rejestrowanie wszystkich tablic jest niezgodne z prawem, w ogóle to szykana i prześladowanie biednych kierowców, pędzących 90 km/h lub więcej przez wieś. Jak tak można? A że stwarzają oni...
OdpowiedzNie uważałeś na lekcjach - trudno. Nie nauczyłeś się czytać ze zrozumieniem - trudno. Nie zrozumiałeś sensu artykułu - trudno. Ale fakt, że stukasz w klawiaturę i wydzielasz z siebie "myśli" ćwierć inteligenta jest już pewnym problemem, bo przecież za chwilę możesz zechcieć stosować je w życiu i ktoś będzie miał problem z głupkiem. Dla wiadomości twojej i podobnych tobie głuptasków - artykuł nic nie mówi o słuszności bądź nie ścigania kierowców łamiących przepisy. Nie ocenia. Opisuje sytuacje nielegalności podejmowania pewnych działań w czasem słusznych celach, co nie zmienia faktu że wciąż nielegalnych. Dobrze, że pożegnałeś się z portalem - im mniej takich głuptasków jak ty, tym lepiej.
OdpowiedzTwoja ocena komentarza swiadczy o twojej jak by nie było liberalnej świadomośći TY jak i przedmówca macię racje ale twój subiektywny opis wykształcenia kolegi pokazuje że chamem może być każdy
OdpowiedzNo jasne, rejestrowanie wszystkich tablic jest niezgodne z prawem, w ogóle to szykana i prześladowanie biednych kierowców, pędzących 90 km/h lub więcej przez wieś. Jak tak można? A że stwarzają oni...
Odpowiedz