Nieudany stunt na treningu policyjnym
Prawdopodobnie celem tego triku miała być zamiana miejscami kierowcy i pasażera motocykla w czasie jazdy. Nie wiemy po co, ale wiemy, jak to się skończyło.
Miało być pięknie, a skończyło się jak zwykle. Szkoda policjantów i biednej Yamahy TDM. Szczęście w nieszczęściu, że po drodze nie skasowali jeszcze kilku osób... A może wy macie pomysły, po co w ogóle taka sztuczka ze zmianą miejsc na pokładzie i jakie mogłaby mieć zastosowanie na co dzień?
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze