Niemcy będą kolejnym krajem, w którym zostaną zamontowane urządzenia do pomiaru głośności. Akcja, która w zeszłym roku została przeprowadzona w jednym landzie, teraz będzie rozszerzona na cały kraj.

Aż 74 miasta i 7 landów zamierza walczyć z hałasem generowanym przez motocykle. Mieszkańcy skarżą się, że latem przeszkadza im hałas grup poruszających się na dużych motocyklach. Wszystko zapoczątkowała Badenia-Wirtembergia, gdzie tego typu działania rozpoczęto juz w zeszłym roku. Z pomiarów wynika, że wiele motocykli generuje hałas powyżej 100 decybeli, a unijna norma dla motocykli to 78 decybeli.

Minister transportu - Winfried Hermann - powiedział, że problem powinien być poruszony nie tylko na szczeblu rządowym, ale również unijnym. Jak mogłoby się to skończyć? Na razie, wzorem Francji i Wielkiej Brytanii, na drogach pojawią się fotoradary mierzące głośność przejeżdżających obok nich pojazdów.

Politycy domagają się również wyższych kar. Obecnie w Niemczech kara za niedozwolone przeróbki wynosi 90 euro dla kierującego motocyklem i 135 euro dla właściciela. Jeżeli motocykl jest głośny z powodu uszkodzenia lub zużycia fabrycznego układu wydechowego, to kara wynosi 20 euro.