Nie wszyscy odwo³uj± imprezy! Koronawirus przyspiesza to, co by³o nieuniknione.
Apple od lat wyznacza kierunki i trendy, odnośnie przyszłości zachowań użytkowników. Zmuszone epidemią koronawirusa robi teraz krok, który i tak był tylko kwestią czasu.
Nic nie zastąpi kontaktu osobistego. Nigdy nie będziemy jeździć na motocyklach sami, w zaciszach swoich domów. Motocykle kojarzą się z mobilnością, wolnością i prawdziwa przyjaźnią. Ale czy wszystko, co dotyczy naszej motocyklowej pasji, musimy robić poza domem?
W tym roku zostały przełożone wszystkie targi motocyklowe. Jeżeli spojrzymy na targi motocyklowe jako na wystawę, na której możemy się zapoznać z nowościami poszczególnych marek na nadchodzący sezon, to w tym roku takich imprez po prostu nie będzie. Podobnie ma się sytuacja z konferencjami. Zostały odwołane w trosce o bezpieczeństwo uczestników. Ale czy do przeprowadzenia konferencji konieczna jest sala konferencyjna i przybycie na miejsce wszystkich uczestników?
Kiedyś nie było telewizji. Ludzie dowiadywali się o ważnych sprawach dzięki przekazowi "z ust do ust". Z czasem coraz bardziej zaczęły rozwijać się gazety, w których można było przeczytać to, co jakaś osoba ma do powiedzenia. Gazety kreowały rzeczywistość, bo nic poza treściami z gazet i ustnymi przekazami nie docierało do mieszkańców globu. Potem pojawiło się radio, telewizja. Wciąż swą specyfiką przypominały trochę "więcej potrafiące gazety". Gadające lub potrafiące poruszać sylwetkami ludzi i przedmiotów, ale wciąż dające jedynie z góry zaprojektowany przekaz. Aż nastał czas multimediów.
Apple nie odwołuje swojej konferencji WWDC 2020. Nie ma takiej potrzeby. Nie obawia się koronawirusa. Chociaż firma jest w pełni świadoma tragicznych konsekwencji obecnej epidemii i problemów, z którymi muszą się zmierzyć mieszkańcy globu, to koronawirus nie ma bezpośredniego wpływu na konferencję dla programistów technologii Apple. Jakim cudem? Internetem! Konferencja Apple odbędzie się w internecie.
Od czasów wynalezienia pisma ludzkość wymyśliła:
- wideo w technologii 4K, pokazujące przedmioty wyraźniej, niż ludzkie oko jest to w stanie dostrzec na żywo
- aparaty cyfrowe, które ma praktycznie każdy, nawet jeżeli ich nie kupował (w telefonie)
- urządzenia cyfrowe, z którymi spędzamy wielokrotnie więcej czasu, niż z przyjaciółmi i z rodziną
- platformy elektroniczne, portale, Facebook, Instagram, fora dyskusyjne, gromadzące niezliczone rzesze ludzi
- filmy, które każdy może opublikować, skomentować, ocenić, polecić znajomym i odtworzyć, gdziekolwiek jest (smart TV, komputery, zegarki, telefony)
W efekcie możemy doświadczyć więcej i lepiej, nie ruszając się z domu. Od dłuższego czasu wiele osób zastanawiało się, "po co to robimy"? Po co podróżujemy wiele tysięcy kilometrów aby posłuchać kogoś, kogo możemy posłuchać we własnym domu? I do tego zadać mu pytania. Po co przez wiele kilometrów wieziemy na wystawę sprzęt, który ludzie potem komentują "o, to ten co go widziałem na takim i takim filmie"? Pierwszy krok postawiła społeczność graczy. Grają przez internet, rozmawiają przez internet, czerpią wiedzę z internetu i spotykają się na różnych eventach, organizowanych na platformach do grania. Popularne niegdyś "meet upy" z Youtuberami są jedynie namiastkami wydarzeń, organizowanych online w internecie, w których bierze jednocześnie udział wiele milionów graczy.
Apple postawiło krok, z którego nie da się już wycofać. Można zorganizować światowy kongres, w którym weźmie udział nie wiele tysięcy ludzi, lecz kilkadziesiąt milionów ludzi. Co więcej, po pewnym czasie, potrzebnym na akomodację do nowych warunków, kongresy online będą bardziej efektywne, niż przesiadywanie w zatłoczonych salach po wielu godzinach lotu.
Motocykliści wyjadą na drogi i znów spotkają się w trasie. Zrobią to szybciej, niż nam się wydaje, bo unikanie tłoku (nie ma tłoku na motocyklu) i świeże powietrze (motocykliści często podróżują na "łono natury") są nawet zalecane w obecnej epidemii koronawirusa. Do tego czasu zrobią to, co programiści Apple WDC - użyją internetu. Obejrzą swoje wymarzone motocykle, zapytają znajomych o zdanie, zrobią wizualizacje planowanych na sezon 2020 zmian, a nawet zamówią motocykle i zapłacą zaliczki. Wszystko bez wychodzenia z domu, a już na pewno bez konieczności wchodzenia w tłum. Koronawirus jest straszną plagą naszych czasów, przez którą wiele osób ucierpi. I to nie tylko zdrowotnie, ale też ekonomicznie. Ale zmusi też ludzi do porzucenia wielu swoich dotychczasowych nawyków i przejścia na narzędzia elektroniczne, takie jak wideokonferencje dla pracowników zamkniętych biur, czy nauczanie przez komputer dla dzieci w szkołach. Szkoda, że jeszcze szersze przejście do świata cyfrowego jest wymuszone przez bez wątpienia największą katastrofę epidemiologiczną naszych czasów, ale przejście to jest krokiem, który i tak nas czekał.
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeMacie racjê. Przeczyta³em i macie racjê. Panika z koronawirusem jest niewspó³mierna do zagro¿enia. Gdy zaczn± siê wyzdrowienia jak teraz w Chinach, to wszyscy odczujemy niesmak i to, ¿e co¶ tu ...
OdpowiedzNajwiêksza katastrofa epidemiologiczna? Ju¿ wszyscy zapomnieli o ¶wiñskiej grypie, której ofiary przestano liczyæ w pewnym momencie. Nie podsycajcie paniki chocia¿ tutaj, poczytajcie o pandemii ...
OdpowiedzNawet w ub . roku (ma³o kto pewnie o tym wie) na grypê zachorowa³o u nas ok. 250 ty¶ "obywateli" a zmar³o 108...
Odpowiedz