Premiery motocyklowe 2021 - czy to pocz±tek nowego trendu? Gdzie teraz zobaczysz nowe modele?
Zawsze było tak, że premiera nowego modelu motocykla odbywała się w świecie rzeczywistym. Dziennikarze mieli możliwość nagrania filmów i zrobienia zdjęć na testach prasowych. Po to, by szybko opublikować wyniki swojej pracy w internecie. Organizowane były targi, by każdy mógł osobiście dotknąć motocykla, przymierzyć się do niego i zrobić zdjęcie. Potem oczywiście w internecie odbywały się burzliwe dyskusje w komentarzach, jakie są nowe motocykle, co w nich poprawiono, co popsuto itd… Ten porządek rzeczy zdawał się być niezmienny. Aż pojawiła się izolacja, ograniczenia, … czyli skutki koronawirusa.
Ubiegły rok, pomimo że pandemiczny, nie spowodował załamania się sprzedaży motocykli. Większym problemem były zakłócenia w pracy fabryk, wymuszone lock downem, niż brak popytu ze strony klientów. W Polsce mieliśmy sytuację wyjątkową, bo nasz rozwijający się dopiero rynek motocyklowy zanotował wzrost. Polacy, którzy od zawsze marzyli o motocyklach, uznali lock down za dobry pretekst, by zacząć jeździć. Z kolei Ci, którzy już jeździli, w ubiegłym roku robili to częściej. Jazda motocyklem jest wspaniałą przygodą, którą można przeżyć bez przekraczania wielu granic i narażania się na skutki regulacji "covidowych" w różnych krajach. Producenci zapragnęli promować swoje motocykle tak, by klienci salonów w roku 2021 wybrali właśnie ich produkty. Skierowali swoją uwagę w kierunku internetu, a wyniki pierwszych prób premier online pozytywnie zaskoczyły wszystkich.
Internet otworzył nowy wymiar promocji motocykli. Jeszcze nigdy w historii premierom nie towarzyszyło tak duże "sprzężenie zwrotne" ze strony motocyklistów. Premiery online cieszą się dużą popularnością, bo są czymś ciekawym i wartościowym w internecie, wypełnionym treściami niskiej jakości. Dodatkowo publikowanie starannie wybranych przez producentów daje im możliwość kontrolowania tego, co otrzymują ich przyszli klienci. Nieraz zdarzało się, że najbardziej popularnym zdjęciem z premiery było takie, o którym przedstawiciele marki chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Teraz przez wiele dni dostajemy tylko oficjalne zdjęcia oraz filmy i … "z braku laku" … patrzymy tylko na nie. To otworzyło przed markami motocyklowymi nowy świat i nowe możliwości.
O tym, że prezentacja i promocja motocykli przez internet się sprawdziła, przekonamy się 26 stycznia. Tego właśnie dnia premierę swoich motocykli zaplanowali Triumph, KTM i Kawasaki. To, że aż 3 marki robią premierę swoich modeli w ciągu jednego dnia, pokazuje, z jakim zapałem producenci zaczęli stosować tę nową formułę. Kawasaki, podobnie jak KTM, ukrywają jeszcze nazwy modeli, które chcą zaprezentować. U "zielonych" może to być KLX 300 i KLX 650. W przypadku KTMa mamy mocne przesłanki, by podejrzewać premierę dużego Super Adventure. Triumph pokaże Speeda 1200. Film, zapowiadający premierę Kawasaki umieszczamy poniżej.
O premierach Triumpha i KTMa pisaliśmy w osobnych wiadomościach:
Motocykliści są osobnikami stadnymi i muszą spotykać innych motocyklistów. Jednak koszt marketingu jest istotną pozycją w bilansie każdego producenta i importera motocykli. Jeżeli można zrobić tak wiele w internecie, to czy w centralach największych film księgowi nie analizują konsekwencji ograniczenia nakładów na niektóre działania w świecie rzeczywistym. Organizacja targów, czy wysyłanie wielu redakcji na testy zagraniczne, to często ogromne koszty. Motocyklem nie można jeździć po ekranie. OK, można, ale to nie jest prawdziwa jazda. Więc spotkania w świecie realnym zawsze będą główną aktywnością motocyklistów. Pytanie, jak sukces marketingu online wpłynie na promocję i prezentację kolejnych modeli w przyszłości. Jeżeli masz jakieś swoje przemyślenia, to czekamy na nie w komentarzach.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeWszystko zgoda ale...przestañcie ju¿, po 20 latach pisac wciaz o "naszym rozwijaj±cym siê rynku". nie on sie juz rozwin±³ i naprawde jako¶ szczególnie juz nie uro¶nie. nadal króluje prywatny ...
Odpowiedz