Motocyklista okradziony podczas wypadku
Były pilot RAF miał wypadek podczas przejażdżki motocyklowej w Hayes w zachodnim Londynie. Było dość poważnie, bo poszkodowany złamał rękę i miał głęboką ranę na udzie. Kiedy leżał na ziemi, podszedł do niego przechodzień, który w domyśle miał udzielić pierwsze pomocy, Ale zamiast tego, przechodzień zaczał przeszukiwać kieszenie poszkodowanego motocyklisty leżącego na drodze i ukradł mu 40 funtów. Dziewczyna poszkodowanego jest w szoku i powiedziała prasie, że nie spodziewała się czegoś takiego w Anglii.
Co ciekawe, policja nie wszczeła poszukiwań złodzieja i powiedziała, że będzie jedynie badać okoliczności wypadku. Krótko mówiąc, złodziej okradł ciężko rannego motocyklistę i w zasadzie nikogo to nie ochodzi. Kolejny poziom chamstwa został osiągnięty. Czy mieliście kiedyś podobne przykre doświadczenia w Polsce? A może ktoś był świadkiem zuchwałej i bezczelnej kradzieży? Dajcie nam znać w komentarzach.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeKilka lat temu kolega na CB900 w drodze do pracy zderzył się z sarną. Motocykl w rowie, kolega próbuje zebrać się z asfaltu - zatrzymuje się samochód. Podbiega zaniepokojony kierowca i pyta: ...
Odpowiedzobstawiam tzw "Roma"...
OdpowiedzDlaczego myslicie ze to Polak? Ja mysle że to mógł być każdy! Wiecie ile jest narodowości w Angli i to niezłe gagatki!
OdpowiedzPowinien miec taki postawione 2 zarzuty: nieudzielenie pierwszej pomocy i niska szkodliwość Niestety tacy są ludize
Odpowiedzw Polsce słyszałem o podobnych tylko na poszkodowanych w samochodach. Ręce poucinac tak dla wyroznienia
OdpowiedzBo to Anglia! U nas za parę lat też tak będzie. Na tym polega kapitalizm - wyzysk człowieka przez człowieka!
OdpowiedzJasne, ale socjalizm to również wyzysk człowieka przez człowieka.
OdpowiedzCo ty bredzisz? U nas tak jest od dawna. W Anglii natomiast tak sie dzieje od niedawna.
OdpowiedzWydawało mi się, że to zwykłe złodziejstwo a nie wyzysk człowieka przez człowieka...
Odpowiedz