Motocykle Sokó³ 125 i SHL 125 w Ludowym Wojsku Polskim
Na przełomie lat 40. i 50. potrzeby transportowe Wojska Polskiego były ogromne. Z jednej strony etatowe motocykle pamiętające jeszcze trudy wojny (np. Harleye-Davidsony WLA, motocykle zdobyczne) wykazywały już poważny stan zużycia. Z drugiej strony możliwości zaopatrzenia w nowy sprzęt były bardzo ograniczone. Cała Europa dźwigała się z ruin i niewiele fabryk miało tak dużą produkcję, aby zaspokoić potrzeby wewnętrzne i jeszcze oferować pojazdy na eksport. W takiej sytuacji sięgano po wszystko, co jeździło, nawet jeżeli nie przystawało zupełnie do celów wojskowych. W taki sposób do wojska trafiły pierwsze polskie powojenne motocykle - Sokół 125 i SHL 125. Były one zbyt słabe do zadań, jakie wyznaczano motocyklom wojskowym, ale były realnie dostępne w danej chwili.
Wiosną 1946 roku, niecały rok po zakończeniu II wojny światowej, ówczesny rząd polski debatował nad stworzeniem i przyszłościowym rozwojem przemysłu motoryzacyjnego w naszym kraju. Na decyzje, jakie wtedy zapadły, główny wpływ miała ideologia komunistyczna (według założeń, której odbudowywano nową Polskę) oraz katastrofalną kondycję naszej gospodarki. Podjęto decyzję, że priorytet w produkcji będą miały ciężarówki, bo te były pilnie potrzebne do odbudowy kraju i dla jego obronności. Na drugim miejscu postawiono małe, tanie i bardzo proste konstrukcyjnie motocykle, które miały stać się podstawą zmotoryzowania społeczeństwa. Dopiero na trzecim miejscu znalazły się samochody osobowe, których rola w nowej rzeczywistości była bardzo ograniczona, głównie do zadań aut służbowych w firmach państwowych i taksówek w transporcie publicznym. Prywatny automobilizm był potępiany, jako relikt burżuazyjny, i nie planowano jego rozwoju.
Energicznie ruszyły prace konstrukcyjne, które już po kilku miesiącach dały efekty w postaci ciężarowego Stara 20 oraz motocykli SHL 125 i Sokół 125. W przypadku motocykli prace trwały w kilku miejscach równolegle - SHL powstawał w Kielcach, Sokół w Warszawie, a nowe silniki S-01 w Bielsku.
Motocykle w PRL – rzecz o motoryzacji i nie tylko...
Przyjęło się powszechnie mianem „motocykle PRL” określać pojazdy produkcji krajowej: WFM, SHL, WSK, Junak. Jest to jednak wielkie uproszczenie, bo obok wspomnianych jednośladów na naszych drogach można było również spotkać kilkanaście marek motocykli importowanych: Jawa, MZ, CZ, IFA, IŻ, M-72, K-750, Panonia, Lambretta, Peugeot, a także: BMW, Triumph, Norton, BSA,AJS, Harley-Davidson i wiele innych.
O TYM WŁAŚNIE JEST TA KSIĄŻKA "MOTOCYKLE W PRL" »W marcu 1947 roku powstały pierwsze prototypy, które szerokiej publiczności zostały zaprezentowane dwa miesiące później. Przygotowaniom do produkcji seryjnej towarzyszyły jednak ogromne trudności i przeszkody. Nie ma co szukać tu demonicznych przyczyn tego stanu, był to czas intensywnej odbudowy kraju, brak było wszystkiego, a fabryki motocykli zmuszone były współpracować z wieloma kooperantami, którzy często nie wywiązywali się z zamówień. Mimo solennych obietnic i szumnych zapowiedzi prasowych produkcja seryjna motocykli SHL 125 (model M04) i Sokoła 125 ruszyła dopiero na przełomie 1948 i 1949 roku. Jakość pierwszych motocykli SHL 125 i Sokół 125 była niska, co było spowodowane głównie niską jakością metali, z których produkowano części.
Pewien procent wyprodukowanych motocykli przekazywany był dla wojska. Nie były to duże ilości, gdyż oba modele były zbyt słabe do zadań wojskowych i realnie mogły być tam wykorzystywane tylko jako pojazdy szkoleniowe, kurierskie lub do rywalizacji sportowej, co było elementem szkolenia. Przypuszczalnie ogółem liczba motocykli Sokół 125 i SHL 125 służących w Ludowym Wojsku Polskim wynosiła kilkaset sztuk. Z racji swoich marginalnych zadań nie były one przemalowywane na kolor zielony (khaki) tylko pozostawały w malowaniu fabrycznym, przeważnie czarnym.
Tomasz Szczerbicki
Dziennikarz i autor książek: tomasz-szczerbicki.pl
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze