MotoGP: Romano Fenati przechodzi pod skrzyd³a Maxa Biaggiego
Wyścigowe i życiowe losy Romano Fenatiego to gotowy materiał na dobry film biograficzny. Wychowanek Valentino Rossiego, z wiecznymi przebojami i problemami osobistymi, przechodzi właśnie do ekipy największego rywala Valentino - Maxa Biaggiego.
Klasa Moto3 to z założenia trampolina dla najzdolniejszych zawodników do wyższych kategorii, docelowo oczywiście MotoGP. Niektórzy jednak zasiedzieli się w niej na dobre, choć absolutnie nie można odmówić im talentu. Sztandarowym przykładem jest Romano Fenati, który kończy właśnie ósmy sezon w Moto3 i pozostanie tu jeszcze co najmniej rok, choć był już jedną nogą w Moto2. O ostatecznym braku awansu zdecydowały, delikatnie mówiąc, kwestie pozasportowe.
Chodzi oczywiście o ubiegłoroczną akcję na torze Misano, w której Fenati nacisnął klamkę hamulca w motocyklu Stefano Manziego, czym niemal wysadził rywala z siodła. Nie po raz pierwszy zresztą Włoch pokazał ciemne strony swojego charakteru. Przez ciągłe tarcia zakończone bójką z mechanikami wyleciał z zespołu Sky Racing Valentino Rossiego. Przed "zamachem" na Manziego miał już miejsce w klasie Moto2, w zespole powracającej do wielkiego ścigania MV Agusty. Włoska marka nie mogła sobie jednak pozwolić na wizerunkową wpadkę i rozwiązała kontrakt.
Choć wydawało się, że kariera Fenatiego jest skończona, czołowe ekipy Moto3 upomniały się jednak o jego talent. Najpierw umożliwiono mu powrót do zespołu VNE Snipers, z którym zajmuje obecnie 13 miejsce w tabeli, choć w wyścigach często widać go walczącego w ścisłej czołówce. Teraz ogłoszono przejście Romano w sezonie 2020 do ekipy Sterilgarda Max Racing, prowadzonego przez samego Maxa Biaggiego.
Max, sześciokrotny mistrz świata, w swoim debiutanckim sezonie w Moto3 w roli szefa zespołu odniósł ogromny sukces. Jego jedyny zawodnik, Aron Canet, jest obecnie drugi w klasyfikacji generalnej i ma tylko 2 punkty straty do prowadzącego Lorenzo Dalla Porty - wciąż walczy więc o tytuł. Wyniki Caneta pozwoliły mu na podpisanie kontraktu na sezon 2020 w klasie Moto2 z ekipą Angel Nieto.
Biaggi przy okazji całkowitej wymiany obsady postanowił wystawić tym razem dwa motocykle. Pierwszym w przyszłym sezonie pojedzie młody Hiszpan Alonso Lopez. Widać go regularnie w pobliżu czołówki, ale pierwsze podium wciąż przed nim - w tym roku dwukrotnie był czwarty. Brakowało doświadczonego zawodnika, który może powalczyć o tytuł mistrzowski. Los znów okazał się łaskawy dla Romano Fenatiego - Max Biaggi postawił właśnie na niego.
Menedżerem Romano jest Angelo Iannone, brat słynnego Andrei. Choć podobno znów pojawiły się propozycje z Moto2, obaj panowie uznali, że dziewiąty sezon w Moto3 w barwach znakomitej ekipy i realnymi szansami na mistrzostwo będzie dla Fenatiego lepszą opcją. Jeśli utrzyma na wodzy swój temperament i osiągnie dobre wyniki, będzie miał dużo lepszą pozycję startową do negocjacji na sezon 2021.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze