Michał Szuster - "Szanse na dobry wynik są zawsze"
Tuż przed Sześciodniówką rozmawiamy z Michałem Szusterem na temat upływającego sezonu i planach na przyszły.
Scigacz.pl: Sezon 2008 już dawno minął półmetek. Jak go wstępnie oceniasz?
Michał Szuster: Nie mogę zbyt wiele powiedzieć na temat tego sezonu. Dla mnie zakończył się on wraz z wypadkiem w Portugalii. Te eliminacje, w których startuje w końcówce sezonu traktuję jako trening.
Scigacz.pl: Co się stało pierwszego dnia w Obornikach? Zawiódł sprzęt, czy zdrowie?
Michał Szuster: Tuż po starcie, w pierwszym okrążeniu przewróciłem się niegroźnie nadciągając wcześniej kontuzjowaną rękę, co zdecydowanie uniemożliwiło mi kontynuacje zawodów ze względu na ryzyko doznania większego urazu.
Scigacz.pl: Jak wygląda oczyma profesjonalnego zawodnika różnica miedzy zachodnim teamem w jakim jeździłeś w 2007, a polskim, w jakim jeździsz w tym sezonie. Czy to nie jest dla Ciebie sportowy regres?
Michał Szuster: Różnice są bardzo duże. W Polsce jest coraz lepiej, ale daleko jeszcze do pełnego profesjonalizmu. Jesteśmy na dobrej drodze. Mam pewne plany i będąc w Polsce jestem w stanie lepiej je zrealizować, oczywiście jak najbardziej wiąże je z motocyklami. Miałem możliwość startowania w Mistrzostwach Europy w tym roku w teamie włoskim, ale odmówiłem.
Ścigacz.pl: Jak Twoje zdrowie? Czy zostały jakiekolwiek ślady, po Twojej zimowej kontuzji?
Michał Szuster: Kontuzja ta oznaczała złamanie nadgarstka, jest lepiej ale do pełnej sprawności potrzebny jest czas.
Ścigacz.pl: Jaki był dla Ciebie najlepszy moment tego sezonu?
Michał Szuster: Po pierwsze to, że mogłem w tym sezonie jechać na bardzo dobrym motocyklu, a po drugie, że zdobyłem tytuł Halowego Mistrza Europy.
Ścigacz.pl: A najgorszy..?
Michał Szuster: Oczywiście kontuzja.
Ścigacz.pl: Enduro w Polsce w 2008 Twoimi oczami?
Michał Szuster: Nie jestem w stanie powiedzieć zbyt wiele ze względu na ograniczaną ilość startów w tym sezonie. Były to tylko, jak do tej pory zawody w Kielcach i uważam je za dobrze zorganizowana imprezę.
Ścigacz.pl: Czy wpadł Ci w oko w tym roku jakiś dobrze zapowiadający się młody zawodnik? Taki Rookie 2008?
Michał Szuster: Jest wielu nowych, młodych zawodników ale tak naprawdę nie jestem wstanie powiedzieć kto jak dalej będzie się rozwijał.
Ścigacz.pl: Jak oceniasz nasze szanse w zbliżającej się wielkimi krokami Sześciodniówce 2008?
Michał Szuster: Szanse na dobry wynik są zawsze, ale jak będzie to czas pokaże.
Ścigacz.pl: Jak oceniasz swoje przygotowanie do tej imprezy?
Michał Szuster: Jeżeli chodzi o zaplecze sprzętowe to nie ma co narzekać , a jeżeli chodzi o mnie to mam nadzieję, że kontuzja nie utrudni mi jazdy na wysokim poziomie.
Ścigtacz.pl: Jakie masz plany na nadchodzący sezon 2009?
Michał Szuster: Plany, jak co roku, są ale jak co roku ulegają zmianie, więc jak na razie nie będę zdradzał ich szczegółów.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze