ISDE 2008 - dzień trzeci - Polacy coraz szybciej!
Polscy szoferzy pokazują coraz większy „pazur" podczas tegorocznej Sześciodniówki rozgrywanej w greckiej miejscowości Serres. Trzeci dzień zmagań przebiegał wyjątkowo dobrze zwłaszcza dla naszego najlepszego endurowca - Bartka Obłuckiego. Zawodnik fabrycznego zespołu Husqvarny, jadący na dwusuwowej WR 300, ukończył dzień trzeci na wysokiej 5. pozycji w klasie E3, co dało mu awans na 6. miejsce w generalce klasy. To świetny rezultat, dający realne szanse walki o ścisłą czołówkę w ostatnich dniach ścigania. Równie dobrze pojechał Michał Szuster, który dotarł dzisiejszego dnia na metę jako 14. zawodnik klasy E1 i tym samym awansował także na 14. pozycję w generalce klasy.
Sebastian Krywult, ścigający się w klasie E3, pojechał dzisiaj nieco słabiej i zakończył dzień na 32. miejscu. Spada on tym samym o jedną pozycję w klasie i zajmuje aktualnie 27. lokatę. Jadący na Yamasze w E2 Kuba Przygoński był dzisiaj 35 i jest 34. zawodnikiem klasy, tracąc ponad minutę do poprzedzającego go zawodnika. Nasi reprezentanci w E1 - Łukasz Bartos i Wacław Skolarus - jadą nadal bardzo równo. Jednakże, dzisiejszy dzień bez wątpienia należał do Skolarusa, który po raz pierwszy w tegorocznych zmaganiach wbił się do czołowej 30., zajmując 26. lokatę tego dnia. Bartos nieco wolniej, zakończył środowe ściganie na pozycji 40. Skolarus dzięki dobremu występowi awansował na 28. pozycję w generalce klasy, zaś Łukasz utrzymuje się na 34.
Zawodnicy klubowi jechali dzisiaj bardzo szybko, o czym świadczy chociażby fakt, iż niektórzy z nich przebijali się do czołówki World Trophy - jeśli chodzi o czasy oczywiście. Tyczyło się to także polskich klubowców, którzy trzeciego dnia znaleźli się bardzo blisko Wacława Skolarusa w klasyfikacji ogólnej po 6. testach specjalnych. Ba! Marcin Frycz pod koniec dnia był o blisko 4. sekundy lepszy od kolegi. To właśnie Marcin był dzisiaj 5. w klasie C1, zaś zaraz za nim uplasował się Bembenik. Nasi najmłodsi reprezentanci jadą z przygodami, ale ciągle do celu. Najważniejsze jednak, że się nie poddają i dojeżdżają do mety każdego dnia. Szymon Frankowski był dziś 60., zaś Rafał Bracik 55. Błażej Gazda ukończył jako 15. zawodnik klasy C2, zaś Pan Ryszard Augustyn skończył dzień jako 38. zawodnik klasy C3.
W ścisłej czołówce dzieje się wiele ciekawego, a informacją dnia była bez wątpienia rezygnacja z Sześciodniówki Kurta Casseliego. Nie znamy przyczyn, jednak fakt jest faktem, iż zeszłoroczny zwycięzca jest poza rywalizacją. W klasie E1 wygrał z 7. sekundową przewagą Ivan Cervantes, który prowadzi także w klasyfikacji generalnej E1. Coraz większą stratę notuje do niego amerykański jeździec Kawasaki - Ricky Dietrich. Czy gwiazda serii WORCS powalczy z Hiszpanem? Klasa E2 od dnia dzisiejszego należy do Juhy Salminena, gdyż po pierwszym teście specjalnym z walki musiał wycofać się świetnie jadący Chirstobal Guerrero, który - jak dobrze zauważył nasz pilny Czytelnik - reprezentował barwy Hiszpanii. Salminen ma już ponad półminutową przewagę nad drugim zawodnikiem i może z tego miejsca spokojnie kontrolować przebieg rajdu. Drugi w E2 jest za to ... Rodrig Thain! Zawodnik jeżdżący na TMie jest bez wątpienia osobą, na którą nie stawiałoby się dużych pieniędzy. Francuz, ścigający się w zeszłym roku wraz z zespołem Suzuki, jedzie niesamowicie szybko i wypracował sobie niewielką przewagę nad trzecim zawodnikiem szoferem klasy - Natanem Woodsem. Po odpadnięciu z rywalizacji Casseliego, w generalce E3 na pozycję lidera wskakuje Seb Guillaume. Prowadzi on nieznacznie przed jadącym na Aprilli Stefanem Merrimanem, zaś trójkę dopełnia Marko Tarkkala. Różnica między pierwszym, a trzecim zawodnikiem to zaledwie 30. sekund i można być pewnym, iż między tymi zawodnikami rozegra się ostra walka. W szczególności niebezpieczny może być Tarkkala, który od kilku sezonów cierpi na deficyt zwycięstw.
World Trophy nadal należy do Francuzów, którzy prowadzą dwoma minutami nad Włochami. Polska okupuje przyzwoite 11. miejsce i - jeśli dalej tak pójdzie - możemy mieć okazję powalczyć z Brytyjczykami. Wskoczenie do pierwszej 10. byłoby niewątpliwym sukcesem.
Relacja z kolejnego dnia zmagań już jutro na łamach Ścigacz.pl! Teraz zaś zapraszam do zapoznania się z krótkim filmem z dnia drugiego.
Foto: isde2008.gr
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze