Machacek wycofuje się z Dakaru, Polacy walczą z ASO
Josef Machacek, zwycięzca Dakaru z lat 2000, 2001, 2003, 2007 i 2009 w kategorii quady postanowił wycofać się z imprezy. Przyczyną jest sygnalizowana przez nas wcześniej rozbieżność Czecha i organizatora Amaury Sport Organisation (ASO) w temacie regulaminu technicznego quadów. Czech twierdzi że regulamin ogranicza pojemność do 750cc, tymczasem okazało się już na miejscu że ASO zapis w regulaminie rozumie jako ograniczenie dla pojazdów których silniki mają maksymalnie 750cc pojemności. Silnik Machaczka, Sonika, Łaskawca, Albinowskiego i innych dla których Czech przygotowywał pojazdy pochodzi z Yamahy TDM i jego pojemność została ograniczona do 750cc, ale… oryginalnie nie pochodzi z quada i tutaj cały problem.
Jak stwierdził Machaczek na swojej stronie: „Z uwagi na kwestie sportowe, oraz mając na uwadze pięć moich zwycięstw w Dakarze, po prostu straciłem motywację aby kontynuować. Zbudowałem konkurencyjną maszyną, zdolną do walki z najlepszymi, ale moje uczestnictwo w kolejnej imprezie staje się bezcelowe. Ja w Dakarze pokazałem na co mnie stać, a moim celem były kolejne sukcesy. Nie będę ryzykował zdrowiem i pojazdem, jeśli nie mogę rywalizować z najlepszymi zawodnikami w najważniejszej kategorii.”
Nie poddaje się natomiast Rafał Sonik i reszta Polaków. Stają na starcie kolejnych etapów i nadają tempo rywalizacji, wczoraj Łukasz Łaskawiec był najszybszy wśród wszystkich zawodników, a Sonik zakończył etap jako czwarty. Jak stwierdził wczoraj Rafał: „Etap świetny, szybki. Quad sprawuje się świetnie, ja jak widać również coraz lepiej. Jedziemy równo, ale z założeniem – każdy start to na końcu meta. Jestem zadowolony. Nadal jedziemy i nadal walczymy o przywrócenie. Walczymy, bo warto. Pogoda dopisuje, nawet za bardzo. Upały, słońce, ale cóż jesteśmy już po tylu latach zaprawieni w takich bojach. Jutro etap trzeci bardzo dla mnie ważny.”
Gdzieś w tle całego zamieszania są zawodnicy z Południowej Ameryki, konkretnie bracia Patronelli którzy złożyli protest na maszyny przygotowane przez Machaczka. Nie jest żadną tajemnicą, że wykreślenie z tabeli najmocniejszych konkurentów bardzo przybliży ich do podium. Najbliższe dni pokażą, jak zakończy się ten spór, choć wycofanie się Machaczka z imprezy traktować należy jako złą wróżbę.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeBez jaj, nie ma co. Każdy wie, że "wielcy producenci" pakują do swoich pojazdów silniki adaptowane z innych projektów. Ba, nawet innych producentów. Powiedzmy to wprost, "seryjne" wyposażenie jest ...
OdpowiedzRegulamin to regulamin, nie czytali go chyba dzień przed startem.. Szkoda bo z całego serca im kibicuje..
OdpowiedzKolega poczytaj więcej na ten temat. Nie chodzi o to, że ktoś go nie przeczytał, chodzi o interpretację okreslenia "silnik fabryczny" i o to, że regulamin w kwestii tego zapisu w poprzednich latach był taki sam, i nikt nie interpretował tego jako silnik od tej samej ramy
Odpowiedzboli wszystkich ze potrafil przyjechac ktos z tak malego i odleglego kraju jak polska i nikomu sie nie daje to trzeba bylo zrobic jakis smieszny protest!!! panowie trzymajcie sie dla mnei i tak ...
Odpowiedzczytania ze zrozumieniem uczą na początku edukacji. regulamin jest jasny, fury seryjne, a nie silniki od czegoś innego i jeszcze skastrowane. istnieje taki pojazd jak Raptor 750 z silnikiem od tdm o mniejszej pojemności?
Odpowiedz