Kiedy światła mijania, a kiedy światła do jazdy dziennej? Policja ostrzega
Znacznie ostrzejszą kontrolę techniczną świateł zapowiedzieli policjanci. Ich zdaniem spora część pojazdów wyposażona jest w światła do jazdy dziennej, które nie spełniają norm, a co za tym idzie, sprawiają, że pojazd jest niewidoczny na drodze.
Popularność świateł do jazdy dziennej rośnie lawinowo. Dziś wszystkie nowe pojazdy wyposażone są w takie rozwiązanie. Finezyjne linie, obręcze lub inne formy takich świateł znakomicie podkreślają stylistykę samochodu czy motocykla i sprawiają, że jest lepiej widoczny na drodze.
Tyle teorii. Jak pokazuje praktyka wraz z nadejściem jesiennych szarości, na drogach pojawia się coraz więcej statków-widmo, czyli pojazdów oświetlonych na tyle słabo, że dostrzeżenie ich odpowiednio wcześniej graniczy z cudem. Część z nich wyposażona jest w światła do jazdy dzienne zamontowane przez właścicieli, ale jest także całkiem spora grupa ze światłami montowanymi fabrycznie.
Mało który kierowca pamięta bowiem o tym, że świateł do jazdy dziennej można używać tylko w przy dobrej przejrzystości powietrza. Jeżeli nawet w dzień na dworze jest szaro lub mgliście, warto, dla własnego bezpieczeństwa włączyć światła mijania. Niestety - wielu kierowców polega tylko na automatycznym czujniku, który mierzy tylko natężenie światła. W praktyce jeżdżą oni niemal nieoświetlonymi pojazdami.
Policja zapowiada wnikliwe kontrole stosowanego oświetlenia. Jeśli okaże się, że światła do jazdy dziennej nie spełniają warunków technicznych, albo kierowcy nie korzystają ze świateł mijania mimo takiego obowiązku, będą karani mandatami.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzePoliczmy słowa nie w tym zdaniu: "spora część pojazdów wyposażona jest w światła do jazdy dziennej, które nie spełniają norm, a co za tym idzie, nie sprawiają, że pojazd jest niewidoczny na ...
Odpowiedz