Sekundniki wróc± na drogi? Nowe przepisy
Ministerstwo Infrastruktury intensywnie pracuje nad wprowadzeniem zmian w przepisach regulujących zasady funkcjonowania sygnalizacji świetlnej na polskich drogach.
Jednym z najgorętszych tematów tych prac jest kwestia tzw. sekundników, czyli wyświetlaczy czasu odliczających czas pozostały do zmiany światła. Nowe regulacje mogą wejść w życie do września 2026 roku, a ich szczegóły poznamy już w przyszłym roku.
Podczas ostatniego posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury, które w całości poświęcone było zmianom dotyczącym sygnalizacji świetlnej, głos zabrał wiceminister infrastruktury, Stanisław Bukowiec. Wskazał, że prace nad nowymi regulacjami są kompleksowe i prowadzone we współpracy z takimi instytucjami jak Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego oraz Instytut Badawczy Dróg i Mostów w Warszawie. Ten ostatni kończy właśnie prace nad szczegółowym opracowaniem, którego celem jest przeanalizowanie obecnych przepisów i dostosowanie ich do nowoczesnych technologii.
Wiceminister Bukowiec zaznaczył, że resort nieustannie monitoruje obecne regulacje dotyczące tzw. "wyświetlaczy czasu" i bierze pod uwagę opinie oraz sugestie zgłaszane przez różne zainteresowane podmioty. Nowe przepisy mają uwzględniać propozycje wynikające z raportu przygotowywanego przez Instytut Badawczy Dróg i Mostów. Raport ten, mający być gotowy do 22 listopada bieżącego roku, ma określić nowe wytyczne dla lokalizacji sygnalizatorów oraz zasad ich funkcjonowania na drogach.
Temat sekundników cieszy się dużym zainteresowaniem wśród kierowców, którzy dostrzegają ich zalety zarówno w kontekście poprawy bezpieczeństwa, jak i zwiększenia płynności ruchu. W trakcie obrad komisji, posłowie tacy jak Bartłomiej Pejo oraz Artur Szałabawka, poruszyli kwestię stopniowego znikania sekundników z polskich ulic. Wskazywali oni, że niektóre samorządy, np. Częstochowa, demontują te urządzenia podczas modernizacji skrzyżowań. Powodem tego nie jest jednak ich nieskuteczność, lecz brak dostosowania polskich przepisów do szybkiego rozwoju technologii.
Obecne przepisy, które regulują zasady instalacji i użytkowania sygnalizacji świetlnej, oparte są na rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 2003 roku. Wiele miast w Polsce rezygnuje z sekundników z powodu przestarzałych regulacji, które nie nadążają za dynamicznie rozwijającą się technologią. Nowe rozwiązania, takie jak systemy oparte na sztucznej inteligencji, mogą skuteczniej zarządzać ruchem drogowym, co sprawia, że wyświetlacze czasu odchodzą w cień.
Jak zauważył Bukowiec, resort infrastruktury zdaje sobie sprawę z konieczności unowocześnienia przepisów, aby nadążyć za postępem technologicznym. Z tego względu planowane zmiany będą miały na celu uwzględnienie nowych rozwiązań i usprawnienie zarządzania ruchem na skrzyżowaniach. Chociaż obecnie samorządy mają dużą swobodę w stosowaniu sekundników, to przyszłe regulacje mogą ujednolicić ich stosowanie na terenie całego kraju.
Nowe przepisy mają poprawić zarówno bezpieczeństwo na drogach, jak i efektywność sygnalizacji świetlnej. Choć obecnie nie ma dokładnych danych dotyczących liczby sekundników zainstalowanych na polskich skrzyżowaniach, to ich rola w usprawnianiu ruchu drogowego jest doceniana przez ekspertów i kierowców. Bez wątpienia te urządzenia poprawiają płynność ruchu, co każdy kierowca wie po prostu z praktyki.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeZ sekundnikami jak z motocyklami na buspasach. Wielkie z³o i niebezpieczeñstwo - tak mówili eksperci. A wysz³o jak wysz³o....
Odpowiedz