Keeway RKF 125. Co oferuje i czy warto go kupić?
Motocykl Benelli 150S zadebiutował w Azji w drugiej połowie 2018 roku. Ta 150-tka oferowała 13,3 KM. Nieco wcześniej Benelli zaproponowało również model BN 150, który dysponował mocą 12,9 KM. Zarówno model 150S, jak i model BN 150 zostały na potrzeby rynku europejskiego wykastrowane do pojemności 125 i dostosowane do nowych limitów emisji spalin. W przypadku małego BN-a moc spadła do 11 KM. Benelli 150S po stracie 25cc pojemności oferuje 12,6 KM. Zostało również przemianowane na Keeway RKF 125.
Co ma Keeway do Benelli?
Trochę wam zamieszałem na początku, więc już spieszę z wyjaśnieniem. Otóż marka Keeway powstała w 1999 roku, aby sprzedawać w Europie głównie motocykle produkowane przez koncern Qjian Jinag. Koncern ten znany jest z bardzo dobrej jakości motocykli, jest też jednym z największych producentów jednośladów w Chinach. Jest on też właścicielem marki Benelli i centrum rozwojowego we Włoszech, w Pesaro.
Sama marka Benelli miała być i jest marką premium w spektrum koncernu QJ. Sprzedawanie więc RKF pod marką Benelli wskazuje już na wstępie na motocykl o lepszych parametrach, niż motocykle marki Keeway, czy wprost QJ.
Inżynierowie odrobili lekcję matematyki
Motocykl zaskoczył mnie niewielką, jak na chłodzony cieczą silnik, masą. Przy niemałych gabarytach, waży jedynie 147 kg i wydaje się to rozsądnym kompromisem między zaawansowanym silnikiem, chłodzonym cieczą, a klasyczną miejską 125-tką. Przy tej masie, konstrukcja ramy umożliwia osiągnięcie ładowności do 185 kg.
Przy takich parametrach dobrze by było, żeby Keeway RKF nie był słabiakiem w swojej klasie pojemnościowej. I tu włoscy inżynierowie z Pesaro postarali się o dobre osiągi.
Silnik BMT-S
Motocykl napędza jednostka nazwana BMT- S Benelli Multi spark & Multivalve Technology. Silnik ten posiada jeden cylinder, aż trzy świece zapłonowe i cztery zawory. I to wszystko upchnięte w głowicy silnika chłodzonego cieczą. Efekt bardzo dobry, 12,6 KM i spełniona norma Euro 5. Dodatkowym efektem zastosowania takiego rozwiązania jest niskie spalanie od 2,2 litra do 2,8 litra benzyny na każde przejechane 100 km. Najprawdopodobniej silnik 125cc i 150cc mają taką samą głowicę (oznaczenie 157MI widoczne na głowicy).
Za sterowanie zapłonem odpowiada system Delphi z mocnym modułem zapłonowym, w końcu trzy świece chłoną energię. Odpowiednia ilość prądu zapewniania jest przez 18-cewkowy stator.
18-cewkowy stator silnika BMT-S
W motocyklu zastosowano sześciobiegową skrzynię biegów. Keeway RKF świetnie radzi sobie w mieście, pierwsze biegi są krótkie dzięki temu zyskujemy dobre przyspieszenie. Szósty bieg, jest nadbiegiem. Umożliwia oszczędne podróżowanie z prędkością 90-100 km/h bez zbędnego żyłowania silnika. Motocykl udało się, w bezwietrznej pogodzie, rozpędzić do licznikowych 115 km/h. Od razu utnę spekulacje dotyczące gigantycznego przekłamania licznika, kolega jadący na Hondzie z tyłu miał na liczniku taką samą prędkość.
Komfort kierowcy i pasażera
Na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że jazda na tym nakedzie będzie dla mnie, delikatnie rzecz mówiąc, niekomfortowa. Mam 182 cm wzrostu, a podnóżki kierowcy nie są zbyt daleko oddalone do kanapy. Podczas jazdy tym motocyklem miałem dosyć zgięte nogi, jednak przejechanie ponad 100 km jednym ciągiem nie stanowiło problemu. Powiem wam nawet, że mam znajomego wyższego ode mnie o 3 cm i twierdzi on, że oprócz twardej kanapy, jest mu całkiem wygodnie. Przejechał takim samym motocyklem już ładnych kilka tysięcy kilometrów.
Kanapa pasażera za to jest raczej symboliczna, może posłużyć do przewiezienia kogoś na krótkim dystansie. Nie można tego jednak uznać za minus, Keeway RKF to motocykl typu street fighter, nadający się idealnie na miasto. Nie jest motocyklem turystycznym.
Kanapa kierowcy i pasażera
Projektanci pomyśleli też o komfortowym pokonywaniu nierówności. W motocyklu zastosowano odwrócone amortyzatory (upside-down) z przodu i centralny amortyzator z tyłu. Twardość zawieszenia przedniego w testowym RKF idealnie jest dopasowana do miejskiego trybu jazdy. Nie nurkował nerwowo przy hamowaniu przed potencjalnie wymuszającym pierwszeństwo i sprawnie pokonywał nierówności drogi.
Gdybyśmy chcieli używać tego motocykla w sporcie dobrze by było jednak utwardzić zawieszenie.
Dzięki zastosowaniu panelu LCD, w miejscu tradycyjnych wskaźników, mamy oprócz standardowych wskazań prędkości, przebiegu, obrotów silnika oraz poziomu paliwa dużo dodatkowych informacji. Jest wskaźnik aktualnie zapiętego biegu - to dla początkujących motocyklistów bardzo przydatne. Jest też temperatura cieczy chłodzącej oraz zegarek.
Bezpieczeństwo, czyli hamulce, oświetlenie i opony
W kwestiach bezpieczeństwa dużym plusem są hamulce oparte na tarczach hamulcowych. Z przodu mamy trzytłoczkowy zacisk Oczywiście, zgodnie z wymogami normy EURO 5, mamy tutaj układ hamulcowy CBS. Za dopłatą 1 500 zł możemy kupić model w wersji ABS.
Ten nowocześnie wyglądający naked jest wyposażony w pełne oświetlenie LED. W motocyklu znajdziemy tylko jedną żarówkę i jest ona odpowiedzialna za oświetlenie tablicy rejestracyjnej. O ile w dzień światła zapewniają, że inni uczestnicy ruchu widzą nas wyraźnie, o tyle w nocy mogłyby świecić lepiej. Według mnie snop światła jest za bardzo skoncentrowany, ale to może tylko moje odczucie.
Opony, to zawsze taka część motocykla, którą można łatwo wymienić, ich wybór jest sprawą indywidualnych preferencji. W testowanym egzemplarzu zamontowane były opony CST - Cheng Shin Tire. Już widzę przerażenie w waszych oczach, uspokajam od razu. Opony CST nie są typowymi chińskimi śliskimi plastikami, da się na nich rozsądnie jeździć. Bywają też montowane na pierwszy montaż w małolitrażowych motocyklach japońskich. Oczywiście, jeśli chcesz poczuć się bezpieczniej, możesz przy kupnie motocykla wymienić gumy na "markowe".
Typowe usterki - brak?
Wcześniej wspomniałem, że mam kolegę, który posiada taki motocykl. Jest on ze sprzętu bardzo zadowolony. Z rozmowy z nim dowiedziałem się, że jedną z usterek typowych tego modelu jest pękający błotnik. Zdjęcie widoczne poniżej jest z motocykla z 2019 roku produkcji. W dobie, gdy w motocyklu za 120 tys. zł pękają podnóżki, pękający błotnik w Keewayu można chyba wybaczyć? Znając jednak specyfikę produkcji motoryzacyjnej, jest duża szansa, że w kolejnych rocznikach usterka nie będzie występowała (DFMEA).
Podsumowanie
Keeway RKF to nowoczesny naked o miejskim przeznaczeniu. Ma sporą konkurencję na rynku, ale moim zdaniem broni się jakością, dynamiką, niskim spalaniem i włoskim designem. Jeśli jednak zastanawiacie się nad zakupem tego motocykla, to koniecznie musicie się do niego przymierzyć. Układ podnóżki-kanapa jest dosyć specyficzny i może komuś nie pasować. Natomiast nie sugerujcie się wysokością siedziska, mogłoby się wydawać, że 770 mm dla niższych osób może być za wysoko. Jednak kanapa jest z przodu dosyć wąska i może się okazać, że będzie idealnie pasować także mniejszym kierowcom.
Za marką Keeway przemawia także to, że jest to marka globalna wobec tego części zamienne można kupić na całym świecie. Dodatkowo model ten sprzedawany jest na świecie również pod marką Benelli, co na pewno jeszcze bardziej rozszerza dostęp do części.
Mi osobiście bardzo dobrze jeździło się tym Keewayem, mam też ogromny sentyment do marki. Miałem Keewaya Cruisera, na którego nie mogłem złego słowa powiedzieć. W Klubie Chińskich Motocykli mówi się, że Keeway to Mercedes wśród Chińczyków i długo jeszcze inne chińskie marki będą musiały udowadniać, że nie odstają jakością.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze