Kawasaki Ninja H2 i H2R - wrażenia na gorąco
Właśnie zakończyliśmy jazdy modelami Kawasaki H2 i H2R. To rozgraniczenie na dwa modele nie jest przypadkowe ani przesadzone, bo to w gruncie rzeczy dwa różne motocykle. Jakie to wrażenie jeździć motocyklem z potężnym silnikiem wspomaganym sprężarką?
Punktem wyjścia jest tutaj sam układ napędowy. Silnik napędzający H2 i H2R zbudowany został od początku do pracy z kompresorem. Sam kompresor został również zbudowany od podstaw do pracy w tym konkretnym silniku. Oznacza to idealne połączenie, czego efektem są spektakularne osiągi. Porażają też inne dane. Turbina kompresora rozpędza się do blisko 140 000 obrotów na minutę, a jej łopatki w tym czasie poruszają się wtedy z prędkością większą od prędkości dźwięku. Maksymalny moment obrotowy w wersji R przekracza 160 niutonometrów, moc to 326 KM przy dynamicznym doładowaniu silnika. Czy taki dostatek da się jakoś sensownie zagospodarować?
Zacznijmy od drogowego H2. Pierwszy kontakt z tą maszyną jest bardzo przyjemny. To wygodny motocykl, gdzie dla nikogo nie zabraknie miejsca. Przy jeździe z normalnymi prędkościami jeździ się nim zupełnie normalnie. Gorąco zaczyna się robić, gdy zechcesz wykorzystać pełny potencjał silnika i zaprząc do roboty 210 KM. Prezentowane Kawasaki jest dosyć ciężkie, waży około 250 kilogramów i ma to istotny wpływ na sposób jazdy tym potworem. Tutaj potrzebny jest bardzo doświadczony i kompetentny kierowca. H2 świetnie hamuje, bardzo dobrze skręca, ale z uwagi na swoją wagę (i po części ustawienia widelca) zdradza wyraźną tendencję do podsterowności. W zakrętach gdzie szybko ładujesz się na heblu, maszyna ma tendencję do wyjeżdżania do zewnętrznej i niechętnie reaguje na próby zacieśnienia zakrętu. Tutaj musisz być stanowczy i bardzo dokładny. Gdy dobrze wybierzesz punkt wejścia, szczyt zakrętu, gdy wypracujesz dobrą linię przejazdu, w pewnym momencie przechodząc na gaz nie pozostaje ci nic innego jak rozkoszować się potężnym, morderczym przyspieszeniem. O to właśnie chodzi w tym motocyklu. To trochę jak z lataniem odrzutowcem. Potężna moc, która wymaga kompetentnej kontroli. Jeśli zrobisz coś źle, naprawianie błędu jest trudne, o ile nie pogarsza jedynie sytuacji.
H2R to nieco inna historia. Jest tak głośny, że nie da się do niego podejść bez zatyczek do uszu. Model R jest aż 20 kg lżejszy i czuć to już w momencie podnoszenia maszyny z bocznej podstawki. Kakofonia, jaka wydobywa się z tytanowego wydechu Akrapovica jest nie do opisania i przyprawia o ciarki na plecach. O ile H2 przy normalnych prędkościach jeździ normalnie, o tyle H2R przy normalnych prędkościach męczy się. R uwielbia prędkość, obroty, ryk silnika, jęk zasysanego powietrza. Z uwagi na niższą masę maszyna prowadzi się o wiele lepiej, jest wyraźnie zwrotniejsza, tendencja do podsterowności jest dużo niższa. To ciągle ciężki, ale też piekielnie szybki motocykl. Nie mogliśmy wyłączać kontroli trakcji, ale w tym konkretnym przypadku nawet nie zżymaliśmy się na to za mocno. Nie jestem pewien, czy da się tym sprzętem jeździć bez kontroli trakcji, bo nawet na 4. biegu przednie koło nie chce trzymać się asfaltu. Dodam jedynie, że zdaniem ekipy Kawasaki, H2R to obecnie najszybciej przyspieszający pojazd seryjnie produkowany na tej planecie. Pomimo tej mocy i tej szybkości, jazda nim jest łatwiejsza, niż wersją drogą, głównie z uwagi na niższą masę i lepsze prowadzenie.
Kawasaki H2 i H2R zapiszą się w historii motocyklizmu. Zastosowane w nich rozwiązania i poziom technologiczny jaki sobą prezentują będą nowym standardem, o czym nasze dzieci przeczytają kiedyś w książkach. O szczegółach, niuansach i poukładanych na chłodno przemyśleniach odnośnie obu tych motocykli przeczytacie już wkrótce na stronach Ścigacz.pl.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzehttps://www.youtube.com/watch?v=turV3v9RYeU venom gt potrzebuje 5,5 sek na przyspeiszenie z 200 do 300 km/h bmw s1000 rr jakies 2 razy tyle oczywiście wynika to z faktu ze s1000rr blisko 300 ...
Odpowiedz"według kawasaki h2r to najszybciej przyspieszajacy pojazd seryjnie produkowany " jkuz pomine fakt ze h2r to nie drogowy pojazd boz aczyna mnie to denerwować powoli , ale dodam tylko ze kawasaki ...
OdpowiedzAle przeczytaj to z sensem tam jest napisane seryjnie produkowany co nie oznacza ze zalegalizowany do jazdy po publicznych drogach tylko ze bedzie mógł go każdy kupić a produkcja nie bedzie ograniczona tak jak w przypadku venoma gt
Odpowiedzniebedzie ograniczona zobaczymy ile sztuk h2 r wyjdzie ;) licza się tylko poajzdy ltporymi można się ceiszyc jazda na codzien dla mnie h2r nieistnieje tylko wersja h2 .
Odpowiedzwłąsnie pytałem o definicje pojazdu seryjnie produkowanego kiedyś gdzie sczytałem ze musi być to pojkazd dopsuzczony do ruchu drogowego widać ktoś kto psial ten artykuł się mylił .
Odpowiedzale venoma już nie produkukują
Odpowiedzale jest na drogach jako wyrób dopuszczony do ruchu pozatym ma być produkowana wersja 1500 km .
Odpowiedzhttps://www.youtube.com/watch?v=dtjfo9-tam4
Odpowiedzod 0:43 jest to co każdego zainteresuje
OdpowiedzCzytalem w angielskiej prasie,ze h2 zjada nowa r1 na sniadanie
Odpowiedznie chce mi sie szukac testu - ale to chyba na prostej? przy czasie okrazenia raczej nie ma szans, tym bardziej ze w cenie h2 r1 jest w wersji z wypasionym zawieszeniem...
Odpowiedzpierwszy raz musze się z toba zgodzić;P na torze nadwaga h2 sprawi ze raczej na tych samych gumach dostanie baty od sportowych litrów , a na prostej biorac pod uwagę sam stosunek mocy do masy tez nie powinna być szybsza niż np. bmw s1000rr , chyba ze w gornym zakresie predkosci dzięki lepszej aerodynamice bądź silnik na hamowni wypluje więcej niż 200 km które podaje producent bo jak wiadomo ztym roznie bywa czasem na pomiarze na hamowni danego modelu wychodzi mniej czasem więcej jak w przypadku bandita 1200 producent pdoaje 98 wychodzi pod 110 z reguły na hamowniach .
Odpowiedzbez sensu - na prostej h2 z powodu kompresora bedzie zapewne szybsza od litrowych przecinakow, a h2r to juz zupelnie inny swiat
Odpowiedzh2r to wydumka jak pojazdy startujące w lemans ,mnie interesują tylko pojazdy ktoree mogą się poruszać po drogach a nie kit cary do rally crossu czy top fulle albo h2r to jest dobre jako ciekawostka kryptozoologiczna najwyżej , a co do h2 czyli tej wersji która jako jedyna będzie porownywana do innych drogowych motocykli to 200 km i 135 nm przy masie 240 kg to zbliżone wartości jak najnowsza hayabusa która ma zblizona moc ale moment jeszcze większy bo 156 nm ,więc co z tego ze h2 ma kompresor jak wartości mocy i momentu ma takie same bądź nawet gorsze przy zbliżonej masie i aerodynamice , h2r będzie porownywana do drogowych motocykli tylko na torze i lotniskach ,w ramach ciekawostki ;)
Odpowiedz"Wydumka" to moim zdaniem twoja wypowiedź. Interesują Cię tylko pojazdy które mają homologację drogową tylko ile jest dróg na których legalnie można wykorzystać ich potencjał ? Z jednej strony myślisz logicznie a z drugiej idiotycznie.
Odpowiedzpotencjał przyspeiszenia do określonej predkosci przez prawo na danym odcinku -wszędzie, potencjał predkosci maxymalnych gdy pominiemy głupie często przepisy jak chociażby ograniczenie predkosci na nowych autostradach tez na wielu odcinkach da się wykorzystać jak ktoś umie jezdzic i ma trochę wyobraźni kawa h2 niepotrzebuje większego odcinka do rozpędzenia się do 300 km.h niż daewoo matiz do rozpędzenia się do predkosci maxymalnej 160 km/h ,jak slysze gości którzy mowia po co komu haja u nas i tak niema dróg tpo jzu wiem ze niemaja pojęcia o czym pisza ,ktoś kto umie jezdzic i ma wyobraznie wykorzysta potencjal tego motocykla na większości odcinków pozatym ilu robi z klazdego wyjazdu z domu tour de poloń swoim passatem ? wiec co toz a gadka wgl ? nawet wtak wolnych pojazdach mało kto ciagle ciśnie do dechy wszędzie w wiekzosci wykorzystując może 30/% mocy na codzien wiec jak ktoś sobie kupuje gsxr 1000 to ma takie prawo w wdemokratycznym państwie jak passata itp. i nic ci do tego ile wykorzystuje potencjalu tego motocykla sama swiadomosc mocy mpod manetka dla odp klienta się ...itd. sam masz raczej większe problemy zmyśleniem logicznym jak widzisz;)
Odpowiedzdla tego kto chce takiego gsxr 1000 nawet odwiniecie na chwile manetki na 2 biegu żeby pcozuc ciag daje satysfakcje z jazdy i to mu wystarcza itd. .
Odpowiedzdo tego nawet jak kupisz crusiera o mocy 50 km to i tak niebedziesz legalnie moglw ykorzystac jego potencjału na większości drog ;) cruiser taki idzie z 160 m/h nawet na naszych autostradach ograniczenie wynosi około 140 km/h wiec w myśl twojej logiki w pl nie powinno się kupwoac motocykli które przekraczają 140 km/h czyli maszyn o mocy max około 30 km mechanicznych ;) pozatym dla gsxr itd. sa wyścigowe weekendy itp.
Odpowiedzjedyny plus tej wersji h2 jest taki ze bardzo tanim kosztem będzie mozna podniesc moc jak w standardowym tdi za pomocą przze programowania jednostki sterującej w okolice powiedzmy 230 może 240 km .
Odpowiedzwersja 300konna to zdecydowanie pocisk do kupienia w sklepie - ale za ciezka kase....skromniejszym scigantom na cwiartke pozostana przecinaki i busy z turbo...
OdpowiedzZapodalibyscie chociaz onboard, chcialbym zobaczyc jak wskazowka goni po obrotomierzu (ale pewnie jest lcd)
Odpowiedzobrotomierz? i co ci to pokaze ? na 125 ccm yzf r tez obrotomierz zapiepsza niezle ,prędkościomierz to rozumiem .
Odpowiedznie mieli bardzo doświadczonego i kompletnego kierowcy
OdpowiedzNooo, wygląda jakby peirwszy raz na moto siedizał.
Odpowiedz