Kawasaki Ninja H2 do 300 km/h na niemieckiej autostradzie. Erupcja mocy!
Kawasaki włożyło do litrowego, sportowego motocykla kompresor. W zasadzie chodziło o to, aby pobudzić wyobraźnię. Standardowo litrowa Ninja miała aż nadto mocy. Kompresor nie spowodował seryjnie jej eksplozji w kosmos, a raczej poprawił sposób jej oddawania. Jednak już po niewielkich modyfikacjach dzięki kompresorowi można było tę moc zwiększać niemal w nieskończoność.
Kompresor napędzany planetarną przekładnią o przełożeniu 9,6:1 osiąga 140 000 obrotów na minutę! W tym czasie łopatki jego wirnika, opartego na ceramicznych łożyskach, przekraczają prędkość dźwięku. Czterocylindrowiec pochłania 200 litrów powietrza na sekundę, którego prędkość w gardzielach dolotowych osiąga 100 m/s (360 kilometrów na godzinę). Co z tego wynika?
Młody Niemiec postanowił sprawdzić, jak zachowuje się w Kawasaki Ninja H2 z doładowanym silnikiem o mocy 200 KM (jest jeszcze wersja H2R, w której moc sięga aż 310 KM!) w zwykłej jeździe na autostradzie. Żebyście mogli sami zobaczyć, jak to w praktyce wygląda, nagrał ten film:
Głównym powodem zastosowania kompresora, a nie turbosprężarki, była kwestia oddawania mocy. Kawasaki zależało, aby pozbyć się turbo dziury. Z dużą mocą przychodzi duża odpowiedzialność. Dlatego Kawasaki musiało wzmocnić standardowy blok jednolitrowego silnika tak, aby nowa jednostka wytrzymała przeciążania, które towarzyszą generowaniu mocy ponad 300 KM w wersji z literką "R". Żeby uzmysłowić Wam kosmiczne wymagania, jakim musieli sprostać inżynierowie Kawsaki przy konstruowaniu Ninji H2, powiedzmy tylko, że airbox musiał być wykonany z aluminium, bo plastikowy rozpadał się od panującego tam ciśnienia. Wersja drogowa Ninja H2 osiąga moc 210 KM, ale sposób jej oddawania jest niespotykany w innych tego typu motocyklach. Wersja bez kagańca, Kawasaki Ninja H2R, produkuje aż 326 KM i jest dopuszczona tylko do użytku torowego.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeZwyk³a reklama. Ja na s8 jecha³em swoj± star± zx9r 295 na godzinê, bez ¿adnych kompresorów i do tego o 100cc mniejsz± pojemno¶ci±,cena za taki moto to 8 tys z³. Te¿ nagrywa³em na action kamerê.
OdpowiedzJa Banditem 1200N bez plastików i po lekkich modyfikacjach 298. Dodam ¿e na wymienionym liczniku, kosso który zosta³ ustawiony co do 1 km/h nie to co fabryczne z przek³amaniem. Z plastikami czyli owiewkami 330 mierzone GPS-em na Hayabusie z 2008.
Odpowiedz