John McGuinness "bardzo zainteresowany" miejscem w ekipie Nortona
Legenda wyścigów TT, John McGuinness, wyraźnie potwierdził swój zamiar rozstania z Hondą i chęć przejścia do zespołu firmy Norton. Obecnie zawodnik kończy rekonwalescencję po zeszłorocznym groźnym wypadku w czasie wyścigu North West 200.
Dla 23-krotnego zwycięzcy wyścigów Tourist Trophy sezon 2017 był naprawdę koszmarny. Upłynął pod znakiem ciężkiej relacji z partnerami z teamu Hondy i fatalnego wypadku na North West 200, w którym poważnie ucierpiały jego nogi i kręgosłup. Obecnie 45-letni zawodnik kończy rehabilitację, której wyniki są bardzo obiecujące, myśli więc o dalszych startach.
W zeszłym tygodniu odbyło się spotkanie McGuinnessa z szefem zespołu Hondy, po którym stało się jasne, że ich drogi się rozejdą. Podobno miały już miejsce wstępne rozmowy z ekipami Tyco BMW oraz Kawasaki, wiele wskazuje jednak na to, że najbardziej prawdopodobnym kierunkiem będzie Norton - powracająca gwiazda wyścigów TT. Na ostatniej dorocznej imprezie Fundacji Joeya Dunlopa McGuinness powiedział wprost, że jest "bardzo, bardzo zainteresowany" wejściem do tego zespołu. Ostatnie wyniki Nortona wskazują, że ich maszyna jest zdolna do konkurowania z najlepszymi.
Legendarny zawodnik jest zdeterminowany, by nie kończyć swojej fantastycznej kariery przykrym wypadkiem. Jeśli jego współpraca z Nortonem dojdzie do skutku, nie sposób będzie uniknąć porównań do słynnego Steve’a Hislopa, który na motocyklu brytyjskiej firmy pokonał w 1992 roku Carla Fogarty’ego na Yamasze. Wyścig ten uważany jest do dziś za jeden z najlepszych w historii Tourist Trophy. A sam Norton, po wielu upadkach, wraca do grona najlepszych producentów motocykli na świecie.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze