Ratownicy-ochotnicy na motocyklach działają w wielu krajach, także u nas, wciąż są to jednak albo samotni jeźdźcy, albo małe grupy. W Izraelu natomiast udało się się stworzyć ogromną organizację, która zrewolucjonizowała tamtejszy system ratownictwa medycznego.

United Hatzalah została założona w 2006 roku, a jej baza znajduje się w Jerozolimie. Założycielem i prezesem organizacji jest Eli Beer, profesjonalny ratownik medyczny, dla którego impulsem do tego kroku była frustracja spowodowana regularnymi trudnościami z szybkim dotarciem karetek do pacjenta.

Przez 12 lat działalności United Hatzalah udało się wypracować system, którego skuteczność jest na bardzo wysokim poziomie. Eli przeszkolił dużą grupę ochotników, ludzi różnych zawodów, którzy dostali do swojej dyspozycji skutery wyposażone w sprzęt medyczny i specjalny system łączności, działający podobnie do Ubera. Po przyjęciu zgłoszenia wyszukiwany jest najbliższy ratownik, który błyskawicznie dociera na miejsce.

W ratownictwie medycznym czas jest wszystkim - trzy pierwsze minuty od zdarzenia są kluczowe. Dlatego w United Hatzalah telefon odbierany jest zawsze w ciągu trzech sekund, a ratownik jest na miejscu akcji w maksymalnie trzy minuty, choć zazwyczaj udaje się skrócić ten czas do 90 sekund. Średni czas dotarcia tradycyjnej karetki wynosi w Izraelu 10-12 minut, różnica jest więc kolosalna - często jest to różnica na wagę życia.

Centrum przyjmowania zgłoszeń odbiera ok. 1000 telefonów dziennie, a w niespokojnych czasach, których w Izraelu nie brakuje, np. w przypadku starć zbrojnych, zamieszek czy zamachów, liczba ta wzrasta wielokrotnie. Choć ciężko w to uwierzyć, izraelscy ratownicy-ochotnicy uratowali już ok. 3,5 miliona osób!

Sukces United Hatzalah to nie tylko nowoczesna technologia, ale przede wszystkim liczba zaangażowanych osób - w tej chwili pracuje tu ok. 5000 wolontariuszy. Co więcej, system ten jest dla potrzebujących pomocy medycznej darmowy - organizacja utrzymuje się wyłącznie z dobrowolnych datków.

Ostatnim aspektem, bardzo ważnym w przypadku Izraela jest to, że praca dla United Hatzalah łączy ponad podziałami rasowymi i religijnymi. Ramię w ramię działają tu Żydzi, Muzułmanie i Chrześcijanie.