Honda Gold Wing to flagowy, turystyczny model Hondy i wyznacznik luksusu, wręcz konstrukcja kreujący trendy w tym segmencie motocykli. Ostatni mocniejszy face lifting przeszedł 5 lat temu, w 2012 roku, czas więc na większe zmiany, które są… wręcz niewiarygodne.

W sieci niedawno pojawiły się rysunki techniczne i wizualizacje konstrukcji, która wg nieoficjalnych źródeł ma zostać oficjalnie zaprezentowana podczas najbliższych, jesiennych targów EICMA w Mediolanie.

Do tej pory zmiany w Goldwingu można było nazwać kosmetycznymi. Narzekano np. na jedynie pięciobiegową i do tego manualną skrzynię biegów. To ma się zmienić. W najnowszym GL-u pojawić się ma długo oczekiwana w tej konstrukcji dwusprzęgłowa skrzynia DCT, która podobno ma być wyposażona w aż 7 przełożeń (gdzie "siódemka" będzie wstecznym).

W konstrukcji w końca drugiej dekady XXI wieku nie może też zabraknąć innych elektronicznych nowinek, jak inteligentna kontrola trakcji, ABS który dzięki mnogości czujników sprawdza się również w zakrętach oraz możliwość wyboru odpowiedniej do warunków, czy też nastroju kierowcy mapy zapłonu silnika.

To wszystko jednak nie jest zaskakujące i osoba śledząca motocyklowy rynek bez problemu domyśliłaby się tych wszystkich rozwiązań. Na jedno natomiast nie wpadłby raczej nikt - jest to pomysł oparcia przedniego zawieszenia na systemie wahaczowym… Czyżby jest to przesłanka, że nowy Goldwing 2018 będzie miał możliwość elektronicznego ustawienia twardości zawieszenia? Przekonamy się o tym już niedługo.