Grand Prix Australii - deszcz, wichura, kangury i odwo³ane kwalifikacje.
Czerwona flaga, latający Oliveira i kangury. Tak zawodników MotoGP przywitała australijska Wyspa Filipa. Marquez i Rossi biją kolejny rekord, a Zarco zaskakuje na Hondzie. Wyścigową niedzielę zaczniemy tym razem bardzo wcześnie.
Czasy treningów wskazują dwóch zawodników, którzy powalczą łokieć w łokieć w Australii, a mowa o Mavericku Vinalesie i Marcu Marquezie. Możemy jednak liczyć na wiele niespodzianek, gdyż kolajność poszczególnych sesji była czasem mocno zaskakująca.
Valentino Rossi uczestniczy w swoim 400. Grand Prix i z całą pewnością chciałby dobrze wypaść na obiekcie, którym odniósł aż 6 zwycięstw, podobnie jak wielki nieobecny Casey Stoner. Marquez zaskoczył chyba samego siebie, składając swoją Hondę do nieziemskiego poziomu 70 stopni pochylenia względem toru.
Swoją postawą mocno zaskoczył Johann Zarco. Francuz zastępuję Nakagamiego w LCR Honda do końca sezonu i widać motocykl mu pasuje. W czwartej sesji treningowej osiągnął szósty czas, a przecież ponoć tylko Marquez potrafi okiełznać RC213V. Swoimi czasami zdecydowanie dobił leżącego w tabeli Lorenzo, który choć jest bardzo utalentowanym zawodnikiem, to na Hondzie jeździć nie potrafi.
KTM z którym przedwcześnie kontrakt zerwał Zarco popisał się dobrą dyspozycją, gdyż zarówno Espargaro, Kallio, jak i Oliveira kręcili konkurencyjne czasy.
Pamiętacie, jak Iannone zdjął kaskiem mewę kilka lat temu, gdy jeszcze dosiadał Ducati? Na Aprilii też musi uważać, gdyż tym razem polują na niego biegające po torze kangury.
Isn't the track invasion supposed to come on Sunday? 😂
— MotoGP™ 🇦🇺 (@MotoGP) October 25, 2019
Watch out @andreaiannone29! 🦘#AustralianGP 🇦🇺 pic.twitter.com/ZV8x9wNXqN
Kwalifikacje klasy MotoGP zostały odwołane z powodu silnie wiejącego wiatru i była to wspólna decyzja sędziów i zawodników. Kilku z nich twierdziło, że da się jechać na limicie, lecz przy tak wysokich prędkościach jakie osiągają na tym torze i szybkich łukach, mocniejszy podmuch jest ogromnym zagrożeniem. Przekonał się o tym Miguel Oliveira, który wchodząc w pierwszy zakręt został wręcz zdmuchnięty z toru, czego efektem była potężna wywrotka.
Zawodnik na całe szczęście jest cały i może wskoczyć na swojego KTMa, lecz po tym incydencie sesja została przerwana, a kwalifikacje przeniesione na niedzielę.
Tak więc rozgrzewki zaczynają się dziesięć minut przed północą już w sobotę, a kwalifikacje MotoGP o 1:20. Wyścigi niezmiennie - Moto3 o 2:00, Moto2 o 3:20 i klasa królewska o 5:00.
Mniejsze klasy zdążyły powalczyć o miejsca na linii startu. W Moto2 najszybszy okazał się Jorge Navarro, wyprzedzając Brada Bindera, awansującego w przyszłym sezonie do fabrycznego zespołu KTMa i zwycięzcę ostatnich dwóch wyścigów - Lucę Mariniego. Alex Marquez może już w ten weekend wywalczyć tytuł mistrzowski.
W Moto3 Marcos Ramirez, Aron Canet i Albert Arenas hiszpańską trójką stawią się w pierwszej linii do wyścigu najmniejszej choć chyba najbardziej emocjonującej klasy.
Czy Vinales powtórzy swój wyczyn sprzed roku? Jak zaprezentuje się Zarco i w czym dobry wynik może mu pomóc, skoro wszystkie miejsca są już zajęte? Jak w domowej rundzie pojedzie Jack Miller? Cal Crutchlow również chciałby ponownie stanąć na szczycie podium w Austalii. A może Fabio Quartararo? W swoim fenomenalnym debiutanckim sezonie brakuje mu już tylko zwycięstwa, więc może właśnie na Phillip Island się uda?
Nieprzespana noc przyniesie odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas pytania. Pamiętajcie o przestawieniu zegarków.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze