R1250 DC - czy tak będzie nazywał się pierwszy elektryczny motocykl adventure od BMW? To wcale nie takie głupie pytanie - wystarczy przypomnieć sobie koncept Vision DC Roadster.

Czy tego chcemy czy nie, elektryczne motocykle będą coraz częstszymi gośćmi na drogach, a za parę lat, kto wie, może staną się ich gospodarzami. BMW nie zamierza odpuszczać okazji, by zarobić na tym trendzie parę denarów, dlatego możemy być pewni, że prace nad przyszłymi elektrykami ze stajni BMW Motorrad trwają.

Pierwszą jaskółką, zwiastującą zmiany, był oczywiście C-Evolution. I choć trudno uznać go za jakiś spektakularny sukces, z całą pewnością nie okazał się także porażką. W ubiegłym roku Bawarczycy pokazali kolejny kierunek rozwoju elektrowozów - koncept Vision DC.

Motocykl ten był o tyle ciekawy, że, mimo zastosowania napędu elektrycznego, wyraźnie podkreślone były w nim kształty… cylindrów, tak charakterystyczne dla bokserów tej marki. W Vision DC pełniły one funkcję spojlerów, ale sam fakt nawiązania do kultowego rozwiązania jest znamienny.

W niemieckim urzędzie patentowym złożono ostatnio aż 11 nowych wniosków, dotyczących rozwiązań motocyklowych. Nie do końca wiemy co dokładnie BMW zamierza opatentować, ale niemal na pewno będą to technologie dla więcej niż jednego modelu. Obstawiamy zatem, że część dotyczyć będzie C-Evolution, jako jednośladu, który również wymaga odświeżenia.

Ale część patentów odnosić się zapewne będzie do innego lub innych modeli. Jakich? Dziś trudno powiedzieć na pewno, ale byłoby dziwne, gdyby BMW nie zdecydowało się kontynuować prac nad Vision DC. Samo oznaczenie DC zostanie zapewne zastosowane do przyszłych elektryków spod znaku BMW Motorrad.

Oczami wyobraźni widzimy już więc fabrycznego roadstera, będącego elektrycznym alter ego dla R nine T, a potem, być może, BMW weźmie się za napędzaną prądem wersję swojego bestsellera - R1250 GS. Szokujące? A pamiętacie hybrydowego Wunderlicha HybridGS?