3,9 mln euro kary dla CEO Dorny, 2,7 mln dla Enrique Aldamy i 17,2 mln dla samej spółki.

David Emmett z Asphalt & Rubber dotarł do informacji o nałożeniu multimilionowych kar na Dornę, CEO Dorny Carmelo Ezpeletę i COO & CFO spółki Enrique Aldamę. Sprawa dotyczy transakcji finansowych z 2003 i 2004 roku, które w oczach hiszpańskiego Sądu Najwyższego były przeprowadzone w celu uniknięcie podatku dochodowego.

Próbując dziś rano rozszyfrować ciężki, ekonomiczny język doszedłem do następujących informacji: w uproszczeniu Ezpeleta i Aldama celowo zadłużali spółkę by za nowy dług wykupować własne akcje lub wypłacić sobie duże dywidendy (po angielsku takie działania nazywają się "leveraged recapitalization", jeżeli macie wiedzę jak dokładnie funkcjonują takie zabiegi koniecznie napiszcie w komentarzach - to bardzo ciekawe). Efektem takiego działania jest zwiększenie się zadłużenia firmy oraz zmniejszenie kapitału. Najczęściej metoda ta stosowana jest by obniżyć atrakcyjność spółki, np. w celu zabezpieczenia jej przed przejęciem. Efektem ubocznym jest także możliwość zapłacenia mniejszego podatku dochodowego, o co dokładnie rozchodzi się w przypadku Dorny.

W opinii Sądu Najwyższego (a wcześniej sądów niższej instancji) Camelo Ezpeleta i Enrique Aldama szukali sposoby na wypłacenie sobie ukrytych dywidend, o których teraz będą zmuszeni zapłacić podatek dochodowy. Mówimy o milionach euro - Ezpeleta ma do zapłacenia 3,9 mln euro, Aldama 2,7 mln euro. Dodatkowo sama spółka Dorna S.L. może zapłacić kolejne 17,2 mln euro kary. Jedyną dobrą wiadomością dla Hiszpanów jest fakt, że Sąd Najwyższy nie uznał powyższego działania jako oszustwo (informacje nie były zatajone), a jedynie nieuczciwą symulację finansową.

Dorna w nocie prasowej przyznała, że szanuje decyzję Sądu Najwyższego. Szybko jednak dodano, że tego typu praktyki są szeroko (i legalnie) stosowane przez spółki na całym świecie i Dorna szuka teraz rozwiązania na odwołanie się od decyzji Sądu Najwyższego.

Źródło: A&R, Tribunal Supremo