Dani Pedrosa jest ju¿ po operacji
Hiszpański zawodnik MotoGP zaliczył high side już na pierwszym okrążeniu wyścigu o Grand Prix Argentyny. Operacja zakończyła się powodzeniem, lecz nie wiadomo kiedy wróci na swój motocykl.
Wyścig MotoGP w Argentynie był jednym z najbardziej emocjonujących w ostatnich latach. Większość skupiła się na Marcu Marquezie i jego szarży, oraz potyczkach słownych po wyścigu z Valentino Rossim, za pośrednictwem mediów. Oni jednak wyszli cało ze swych opresji, choć bez punktów. Mniej szczęścia miał Pedrosa, który w momencie wyprzedzania przez Johanna Zarco, wjechał na mokrą część toru i gdy koło odzyskało przyczepność, zaliczył spektakularny wyrzut "z katapulty".
Disaster for Dani on lap one 😓#ArgentinaGP pic.twitter.com/HDHKd9Le7Q
— MotoGP™🏁 (@MotoGP) 9 kwietnia 2018
Manewr Zarco był agresywny, jak większość w trakcie wyścigów, lecz przez nikogo nie był uznany jako niebezpieczny i bezpośrednio przyczyniający się do wywrotki Daniego.
Zawodnik Repsol Hondy był operowany w szpitalu Universitari Dexeus w Barcelonie. Pomoc chirurga była wymagana z powodu wewnątrzstawowego złamania kości prawego nadgarstka. Dr. Xavier Mir, wraz z zespołem Catalan Institute of Traumatology and Sports Medicine (ICATME) użyli tytanowej śruby do "naprawy" Hiszpana.
W ciągu 48 godzin Dani przejdzie kontrolę, która przyniesie nam wstępną odpowiedź na pytanie, czy będzie w stanie uczestniczyć w wyścigu o GP Teksasu za dwa tygodnie.
Swoją drogą, zastanawiam się, ile tytanu ma w swoim ciele Pedrosa i ile kilogramów mu przez to przybyło. Kilka razy w trakcie kariery się mocno połamał.
Zdrówka Dani.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze