Bosch - mniej zabitych motocyklistów dzięki elektronice
Bosch chwali się w wystosowanym w ubiegłym tygodniu raporcie prasowym, że dzięki coraz szerszemu zastosowaniu systemów elektronicznych w motocyklach, jazda nimi jest znacząco bezpieczniejsza. Wskazywać mają na to konkretne liczby. Od roku 2008 do 2013 w samych tylko Niemczech zanotowano spadek liczby zabitych motocyklistów aż o 18% (w 2013 zginęło tam 568 motocyklistów). Oczywiście za poprawę bezpieczeństwa odpowiada wiele czynników, jak chociażby poprawiająca się infrastruktura, coraz lepsze opony, czy też zwiększający się wiek motocyklistów w Europie, którzy są mniej skłonni do podejmowania ryzykownych zachowań. Mimo to coraz bardziej powszechna obecność układu ABS w motocyklach nie może zostać w tych kalkulacjach pominięta. Podsumowując wyniki prowadzonego ostatnio programu badań nad bezpieczeństwem ruchu drogowego GIDAS (German In-Depth Accident Study), Gerhard Steiger szef działu Bosch Chassis Systems Control stwierdził: "ABS jest w stanie zapobiec jednej czwartej wszystkich wypadków w których są ranni lub zabici. Ten system bezpieczeństwa aktywnego zapobiega blokowaniu kół w momencie gwałtownego hamowania, lub gdy hamowanie odbywa się na śliskiej nawierzchni."
Przyszłość układów ABS to oczywiście systemy pozwalające na hamowanie w złożeniu. KTM zaprezentował taki system (opracowany wspólnie z Bosch) już w ubiegłym roku, w tym roku hamować w złożeniu mogą także kierowcy BMW HP4, gdzie pojawił się system ABS Pro. Kwestią czasu pozostaje odpowiedź japońskich producentów. Japończycy są bardzo zaawansowani jeśli chodzi o układy przeciwpoślizgowe. Już w 2008 roku Honda zaprezentowała rewolucyjny układ C-ABS przeznaczony do sportowych modeli CBR, gdzie ciężka i powolna hydraulika zastąpiona została lekką i piekielnie szybką elektroniką, inicjującej hamowanie obu kół nawet wtedy gdy naciskana jest tylko jedna dźwignia hamulca. Swoją drogą Honda bardzo intensywnie testowała sportowy ABS (umożliwiający hamowanie w zakrętach) w swoim zespole startującym w niemieckim IDM Superbike. Z pewnością zebrane dane nie trafiły do kosza.
Obecne systemy hamulcowe BMW i KTM działają na oba koła motocykla. Bazując na danych z akcelerometrów, czujników przechyłu i danych dopływających z czujników prędkości obrotowej kół system ocenia jak dużo przyczepności da się jeszcze wykorzystać na hamowanie i płynnie wkracza do akcji redukując siłę hamowania jeśli to mogłoby doprowadzić do uślizgu koła. Badania i analizy GIDAS sugerują, że MSC jest w stanie pomóc w dwóch trzecich wypadków do których dochodzi w zakrętach z winy kierowcy motocykla.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeTiaa... Bosch chwali co sam produkuje, wszak reklama jest dźwignią handlu. Skoro mamy już wszystko w motocyklach to teraz pora wyeliminować najbardziej zawodny ,,czynnik ludzki'' i ilość ...
Odpowiedz"Już w 2008 roku Honda zaprezentowała rewolucyjny układ C-ABS" .... CBFy mialy juz to w 2006 roku(tez rewelacyjny) wiec jak to jest z tymi latami, sprawdzacie cos jak piszecie czy tak piszecie byle...
OdpowiedzNie myl gówna z czekoladą, bo sam g.... wiesz. W 2008 pojawił się CABS gdzie zamiast reduktora ciśnienia jest pompa z tłoczyskiem, która dozuje ciśnienie w układzie hamulcowym. Ten Combined ABS o którym bełkoczesz po prostu hamował dwa koła na raz nawet jeśli operowało sie jedną dźwignia. Ten nowy C-ABS kompletnie oddziela nacisk na dźwigni od ciśnienia przykładanego na klocki hamulcowe.
Odpowiedz