Badania techniczne pojazdów - posłowie chcą podwyżki cen
Znów powraca temat podwyżek cen okresowych badań technicznych pojazdów. Tym razem interpelację w tej sprawie złożyli posłowie Paweł Kukiz i Paweł Szramka.
Już w 2018 roku Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów wystosowała w tej sprawie pismo do premiera. Teraz interpelację złożyli posłowie Kukiz i Szramka. Politycy podkreślają, że cennik jest nieadekwatny do obecnej sytuacji rynkowej. Chodzi między innymi o to, że stacje diagnostyczne muszą kupować coraz bardziej zaawansowane urządzenia, a także wypłacać pracownikom wyższe wynagrodzenia z powodu ciągłego wzrostu płacy minimalnej.
Cennik, który funkcjonuje obecnie został ustalony w 2004 roku i od tego czasu się nie zmienił. Diagności i posłowie skazują, że od tego czasu koszty prowadzenia SKP wzrosły o 80 procent, wynagrodzenie minimalne poszło w górę o 200 procent, a stawka VAT zwiększyła się z 22 do 23 procent. To wszystko sprawia, że przy cenniku sprzed 16 lat prowadzenie stacji diagnostycznej staje się nieopłacalne. Diagności twierdzą również, że działania rządu mogą zmierzać do upadku stacji kontroli pojazdów, jakie znamy i wprowadzenia znacjonalizowanego systemu badań technicznych.
Ile obecnie trzeba zapłacić za badanie techniczne pojazdu? Za badanie motocykla zapłacimy 62 zł, a za badanie techniczne samochodu - 98 zł. Jeżeli samochód posiada instalację gazową, to koszt badania wynosi 162 zł. Właściciele samochodów ciężarowych płacą 153 zł.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzea nie można by wprowadzić przeglądów u mechaników w zakładach jak w UK (wiem, ze słowo wolna konkurencja w socjalizmie brzmi zabawnie, ale...)
OdpowiedzZwykłe brednie. Diagnosta nie pracuje za płacę minimalną, więc wzrost w/w płacy nie ma tutaj żadnego znaczenia.
OdpowiedzCo za bełkot. Każdy chce godnie żyć, diagnosta też...
Odpowiedz