BMW R1150GS z 2004 roku. "Gniotsa nie ³amiotsa". Test i opinia
BMW GS zdominował globalny rynek motocykli, i to nie tylko w segmencie "Adventure", ale rządzi i dzieli, a przynajmniej odciska swoje piętno we wszystkich kategoriach. 21 czerwca 2023 roku z taśm produkcyjnych berlińskiej fabryki BMW Motorrad zjechał milionowy bokser o oznaczeniu GS. Obok takiego faktu trudno przejść obojętnie.
Właśnie w tym modelu BMW - R1150GS - po raz pierwszy została użyta oficjalnie nazwa "Adventure", która stała się synonimem całego segmentu tego typu motocykli terenowo-turystycznych.
Wartym odnotowania faktem dla tego modelu jest użycie tego modelu motocykla, czyli R1150GS Adventure przez Ewana McGregora i Charley’a Boormana podczas ich podróży. Trwała ona od 14 kwietnia do 29 lipca 2004 r., a której efektem był kultowy dla motocyklowych podróżników serial dokumentalny p.t. Long Way Round oraz książka pod tym samym tytułem. Opowiadają one o ich motocyklowej wyprawie dookoła świata. Ciekawostką jest, że początkowo podróżnicy zwrócili się do KTM o udostępnienie im motocykli. Austriacki producent jednak im odmówił. Bardzo chciałbym poznać gościa, który podjął tę decyzję. Ich podróż obejmowała dystans ponad 30 tys. km na trasie z Londynu do Nowego Jorku i stała się inspiracją dla wielu motocyklistów, którzy marzą o podróżach. Smutne jest to, że wielu z motocyklowych podróżników-marzycieli zbiera na tego typu maszynę latami, a gdy zamieszka ona już w ich garażu zwykle pozostaje tam i służy swoim właścicielom co najwyżej do kilkudziesięciokilometrowych przejażdżek, oczywiście w pełnym, BMW-owskim zestawie odzieży "Rally", z dodatkowym zapasem wody pitnej oraz dodatkowymi kanistrami z paliwem doczepionymi do zestawu aluminiowych kufrów - tak na wszelki wypadek.
Model ten jest niezwykle ceniony przez wielu motocyklowych podróżników przede wszystkim za "pancerność" konstrukcji. Wydaje się on być o wiele bardziej odporny od swojego następcy, modelu R1200GS, który jest o wiele bardziej delikatny. Nie jest to opinia bezzasadna, bo oba te modele w rękach swoich właścicieli przejechały już setki tysięcy kilometrów i ma swoje potwierdzenie. Szczególnie, gdy porówna się liczbę napraw, jakich trzeba dokonać po uzyskaniu podobnego przebiegu. Zapewne nie bez znaczenia jest fakt, że model 1200 zaprezentowany w 2004 roku względem swego poprzednika 1150 stracił ponad 20 kg na masie. Zyskał tym bez wątpienia na poprawie własności jezdnych, ale to mogło mieć i miało swoje odzwierciedlenie w trwałości podzespołów.
Słabszymi stronami R1150GS są m.in. hamulce, które bazują na serwomechanizmie, która pomaga w hamowaniu. Co prawda wynika to z zaniedbań serwisowych, ale jest warte odnotowania. Zdecydowanym plusem BMW jest dobra dostępność nowych części w BMW, co w przypadku innych marek nie jest tak oczywiste przy dwudziestoletnich modelach.
Kilka słów od Rafała:
BMW R1150GS Adventure. Motocykl który stał się symbolem podróży. Kiedy pierwszy raz go zobaczyłem, od razu się w nim zakochałem. W 2001 roku był totalnie poza moim zasięgiem finansowym, ale już wtedy wiedziałem, że takiego będę miał. Ówczesny importer BMW, firma Smorawiński, zrobił prezentacje wszystkich modeli BMW na torze kartingowym w Poznaniu. Dzięki pracującemu u importera koledze miałem możliwość wzięcia udziału w tych testach. Adventure pokazał wówczas, jak dobrze chodzi po asfaltowych zakrętach. Paradoksalnie: dzięki większemu prześwitowi potrafiłem na nim szybciej pokonywać zakręty. Pościerane podnóżki i stopki to standard, ale tylko wtedy udało mi się przytrzeć cylindrem w zakręcie. Byłem zauroczony, że taki motocykl tak sprawnie porusza się po ciasnych zakrętach. Te emocje zostały były tak mocne i zostały ze mną na tak długo, że kupiłem ten model drugi raz. Tamten pierwszy nieopatrznie sprzedałem w poszukiwaniu nowych doznań. W 2004 roku powstał film Long Way Round, który ugruntował legendarny wizerunek Adventure’a jako motocykla do podróży. Panowie aktorzy McGregor i Boorman bardzo chcieli KTM, ale fabryka im odmówiła, że tacy laicy na tak wymagającej trasie nie poradzą sobie i źle to wpłynie na wizerunek marki. BMW nie miało tych obiekcji i wyszło niesamowicie. Motocykl przyciężkawy, ale dzielny i niezniszczalny. Według mnie każdy następny model GS Adventure był technologicznie lepszy, ale na pewno nie dorównuje solidnością wykonania i wytrzymałością. W 2005 roku pojechałem na szkolenie jazdy Enduro do parku Hechlingen w Niemczech. Tam zajęcia odbywały się już na modelu 1200, który był sporo lżejszy i łatwiejszy w prowadzeniu, natomiast wszyscy instruktorzy prywatnie używali właśnie wersji 1150. Stwierdziłem że muszą mieć racje. Cieszę się że mam go w swoim garażu, za każdym razem jak na niego wsiadam, czuje sentyment młodzieńczej odwagi, zuchwałości że mogę dojechać nim wszędzie. Chcę czuć tę niezależność i możliwość objechania świata w każdej chwili.
DANE TECHNICZNE BMW R1150GS z 2004
Średnica cylindra x skok tłoka (mm) | 101 mm x 70,5 mm |
Dawkowanie paliwa | Elektroniczny wtrysk paliwa Bosch Motronic MA 2.4 |
Stopień sprężania | 10,3:1 |
Pojemność skokowa (cm³) | 1130 |
Typ silnika | Chłodzony powietrzem i olejem 2-cylindrowy 4-suwowy, 8-zaworowy, boxer HC |
Moc maksymalna | 85 KM (62,5 kW) / 6750 obr./min. |
Maks. moment obrotowy | 89 Nm / 5250 obr./min. |
Rozrusznik | Elektryczny |
Hamulec przedni | Podwójna tarcza 304 mm z 4-tłoczkowymi zaciskami |
Hamulec tylny | Pojedyncza tarcza 276 mm z 2-tłoczkowym zaciskiem |
Zawieszenie przednie | Telelever, skok 210 mm |
Zawieszenie tylne | Paralever, skok 220mm |
Rozmiar opony przedniej | 110/80-19 |
Rozmiar opony tylnej | 150/70-170 |
Koło przednie | Szprychowane |
Koło tylne | Szprychowane |
Kąt pochylenia główki ramy | 26,2˚ |
Wymiary (dł. x szer. x wys.) (mm) | 2180 mm x 980 mm x 1435 mm |
Typ ramy | Stalowa kratownica, silnik elementem nośnym konstrukcji |
Pojemność zbiornika paliwa (litry) | 30 litrów |
Zużycie paliwa (l / 100 km) | 5,7 l/100km |
Prześwit (mm) | 121 mm |
Masa własna pojazdu sucha/mokra | 232/258 kg |
Wysokość siedzenia (mm) | 850 mm |
Wyprzedzenie (mm) | 111 mm |
Rozstaw osi (mm) | 1501 mm |
Sprzęgło | jednotarczowe, suche, sterowane hydraulicznie |
Przełożenie końcowe | Wał kardana |
Skrzynia biegów | 6-biegowa, manualna |
Cena w 2004 roku | 64 600 zł |
Komentarze 0
Poka¿ wszystkie komentarze