Życie z systemem e-TOLL. Zaskakujące dane po 6 miesiącach działania
System e-TOLL jest z nami już pół roku, więc to dobra okazja na podsumowanie działalności tego rozwiązania. Liczby są jednak zaskakujące, bo kierowcy wolą płacić za przejazd państwowym odcinkiem A2 na stacjach benzynowych.
W ramach systemu e-TOLL kierowcy mają do dyspozycji dwie aplikacje - owianą złą sławą e-TOLL PL oraz e-TOLL PL BILET, który jest bardziej przyjazny dla użytkownika i pozwala na zakup biletu np. dla bliskich, którzy są na bakier z nowymi technologiami. Obie aplikacje pobrano kolejno 1,15 mln razy i 0,5 mln razy. Do dyspozycji są również aplikacje zewnętrzne i jest ich aż 6. Teraz czas na ciekawostkę, ponieważ z pomocą e-TOLL PL BILET wygenerowano 1,5 mln biletów, a wspomniane aplikacje zewnętrzne są odpowiedzialne za sprzedaż 1,3 mln e-biletów. Jednocześnie na stacjach Lotos i Orlen sprzedano 2,9 mln biletów. Jak widać początkowe zawirowania związane z problematycznym działaniem e-TOLL mogły tutaj zrobić swoje.
Ciekawostką jest też kwestia karania kierowców, ponieważ Krajowa Administracja Skarbowa tylko w pierwszym miesiącu odnotowała 1143 przypadki nieopłaconych biletów, ale nałożyła jedynie 600 kar grzywny. Mandat za brak opłaty wynosi 500 zł. Możliwe, że zastosowano tutaj pewien rodzaj taryfy ulgowej. Sposób na łapanie niepłacących jest prosty - KAS zakupiło samochody z umieszczonymi na dachu rejestratorami i te sczytują tablice rejestracyjne mijanych pojazdów i automatycznie sprawdzają w bazie, czy przejazd został opłacony.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeno gdyby nie alternatywne apki (w moim przypadku mpay) to byłoby krucho, a tak w sumie da się przyzwczaić
Odpowiedz