Yamaha jest kolejnym producentem motocykli, który przedstawił swoje plany na przyszłość, a te pokrywają się z tym, co chcą nam serwować politycy i aktywiści. W 2050 roku producent chce osiągnąć pełną zeroemisyjność.

Od kilku miesięcy, na każdym kroku słyszymy o nadchodzących zmianach w świecie motoryzacji, a te niestety obejmują pożegnanie z silnikami spalinowymi, które w najgorszym wypadku nastąpi już w 2035, a w najlepszym - właśnie w 2050 roku. W swoim planie Yamaha przedstawia również swoje dotychczasowe dokonania w kwestii redukcji wytwarzania dwutlenku węgla.

Według wykresów z informacji prasowej już w 2020 roku Yamaha zmniejszyła o 41% ilość dwutlenku węgla generowanego przez swoje działania biznesowe. Plan zakłada, że w 2050 roku zostanie to zredukowane łącznie o 86 procent. Dalej Yamaha podaje, że zamierza zaprezentować nowe formy mobilności, które pojawią się wraz z już istniejącymi produktami.