Wy¿sze mandaty w Niemczech. W niektórych przypadkach nawet dwa razy dro¿ej
Od wczoraj obowiązują wyższe stawki mandatów u naszych zachodnich sąsiadów. Podwyżki są znaczące, za niektóre wykroczenia trzeba będzie teraz zapłacić dwa razy więcej niż przed 9 listopada 2021.
Warto pamiętać, że już wcześniej stawki były wysokie, szczególnie jeśli porównamy niemiecki taryfikator mandatów z polskim portfelem. Jednocześnie efektywność ściągania należności jest bardzo duża, dlatego raczej nie ma co liczyć na przedawnienie lub uniknięcie zapłaty, nawet w przypadku polskiego kierowcy, który został ukarany na terytorium Niemiec.
Rada Federalna (Bundesrat) uchwaliła zaostrzony katalog kar w październiku br. Teraz nowy taryfikator wszedł w życie. W miejskich aglomeracjach kary za przekroczenie prędkości o 10 kilometrów na godzinę będą zaczynały się od 30 euro zamiast dotychczasowych 15 euro.
Każde kolejne 10 km na liczniku ponad wartością, o której informują znaki drogowe, to wyższa kara, aż do maksymalnie 800 euro dla osób, które przekroczą prędkość o 70 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. Przed zmianami to wykroczenie karane było mandatem w wysokości 680 euro.
Poza terenem zabudowanym powyższe wykroczenie będzie karane kwotą 700 euro, czyli o 100 euro więcej niż dotychczas. Ale relatywnie większa zmiana nastąpiła w przypadku kar za nieprawidłowe parkowanie i postój. Do tej pory stawka wynosiła 15 euro, natomiast po 9 listopada br. trzeba liczyć się z mandatem w wysokości 55 euro!
Jeszcze wyższa opłata czeka kierowcę, który zaparkuje na chodniku lub ścieżce rowerowej. Kara wyniesie 110 euro, a za jazdę po ścieżce rowerowej 100 euro - wcześniej kierowcy musieli liczyć się z mandatem w wysokości 15 euro.
Według niemieckich polityków wzrost wysokości kar za wykroczenia drogowe był konieczny i w zasadzie już jest spóźniony. Dotkliwsze kary finansowe mają ograniczyć przypadki łamania przepisów drogowych, szczególnie w aspekcie przekraczania dozwolonej prędkości.
W Polsce także rosną kary za wykroczenia drogowe. Nowe stawki będą znacznie wyższe niż dotychczasowe. Na przykład za przekroczenie prędkości o 30 km/h od obowiązującej, kierowcy płacą aktualnie od 200 do 300 złotych, a nowy taryfikator przewiduje aż 800 zł, chociaż wcześniejsza propozycja była jeszcze wyższa i wynosiła 1500 zł.
Dwa razy więcej, z 500 zł do minimum 1000 zł, będzie trzeba wyłożyć za jazdę bez uprawnień do kierowania pojazdem.
Ale w szczególnie drastycznych przypadkach wykroczeń drogowych, mandat karny wyniesie nawet 5 tys. zł, natomiast jeśli sprawca, będąc prawomocnie ukarany popełni inne wykroczenie drogowe - określone w przepisach - w ciągu 2 lat, zostanie ukarany grzywną w wysokości od 3 do nawet 30 tys. zł.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeMandaty rzêdu kilkuset euro nie gwarantuj± pe³nego bezpieczeñstwa na drogach, ale jak ju¿ wzrosn± do kilku tysiêcy, wtedy na pewno bêdzie bezpiecznie! Dzieci bêd± mog³y je¼dziæ hulajnogami po ...
Odpowiedz