Wysokie opłaty za parkowanie motocykli w europejskiej stolicy. Właściciele jednośladów są załamani
W londyńskiej dzielnicy Hackney mają być wprowadzone opłaty za parkowanie motocykli. Problem nie leży jednak w samym pomyśle płatnego parkowania jednośladów, a w oczekiwanych za nie kwotach i niewiele osób będzie mogło sobie na ten luksus pozwolić.
Władze dzielnicy Hackney chcą pobierać opłatę za parkowanie w wysokości 6 funtów za godzinę lub 60 funtów za dzień. Jak informuje Visordown - to ok. 30 razy więcej niż w przypadku pozostałych dzielnic. Według szacunków przeciętny posiadacz jednośladu musiałby zostawiać rocznie 14 tys. funtów za samo parkowanie. Ucierpią na tym przede wszystkim osoby dojeżdżające do pracy w Hickney oraz dostawcy jedzenia i jednośladowi kurierzy. Jednocześnie urzędnicy są tego świadomi i sami przyznają, że według ich obliczeń tylko jeden na dziesięciu motocyklistów będzie miał na to pieniądze.
Do sprawy włączyła się organizacja Save London Motorcycling, która z oczywistych względów jest przeciwna pomysłowi zrównania opłat za parkowanie motocykli z kwotami, jakie muszą zostawiać właściciele samochodów. W sprawie wypowiedzieli się też sami zainteresowani. Jedna z cytowanych osób przyznaje, że używa motocykla ze względu na to, że jest to tani i ekologiczny środek transportu, ale jeżeli przepisy wejdą w życie, to może nawet zajść konieczność zmiany pracy. Na platformie Change.org udostępniono specjalną petycję, w której można wyrazić swój sprzeciw wobec zmian w Hackney.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeTylko patrzeć jak gudłaje, szabesgoje i lewactwo zmałpują temat u nas. Goja trzeba doić. Kiedy wreszcie Polską zaczną rządzić Polacy? Nie byłoby polsko języcznych świń przy korycie, gdyby nie ...
Odpowiedz