Wiosna z Ducati - co tam siê wyprawia³o!?
Jeżdżenie na Ducati Panigale po torze motocrossowym, kilkanaście motocykli testowych oraz starannie przygotowane trasy szosowe i terenowe to dopiero początek szalonej zabawy w rytmie desmo… Imprezy na takim poziomie nie są w naszym kraju częstym zjawiskiem.
Na zaproszenie Ducati Polska wybraliśmy się do Kotliny Jeleniogórskiej. Dziennikarskie jazdy testowe rozpoczęliśmy już w środę, a w piątek dołączyli do nas dilerzy Ducati z całej Polski. Najlepsza zabawa rozpoczęła się jednak dopiero w weekend, kiedy do Osady Śnieżka, koło Jeleniej Góry, zjechali miłośnicy Ducati oraz, co ciekawe, posiadacze motocykli innych marek. Tegoroczna edycja Ducati Tour była bowiem o tyle wyjątkowa, że skierowana nie tylko do Ducatisti, ale do wszystkich motocyklistów, a nawet do tych, którzy motocykla jeszcze nie posiadają i są dopiero na etapie snucia marzeń… Mówiąc krótko - wrota do wielkiego świata Ducati zostały szeroko otwarte. My ten świat już dobrze znamy, ale przez otwarte wrota chętnie zajrzeliśmy do środka po raz kolejny. Właściwie, to do niego wjechaliśmy, wybierając się na imprezę z Warszawy za sterami nowej Multistrady 950, której obszerny test opublikowaliśmy w ubiegłym tygodniu.
Wiosenny wysyp nowości Ducati
O wszystkich nowościach Ducati, których w tym sezonie mamy prawdziwy urodzaj, będziemy jeszcze pisać w odrębnym materiale. W ofercie wyraźnie przybyło nowych modeli, więc jest o czym rozmawiać. Teraz wspomnijmy tylko krótko, że lista modeli testowych podczas „Wiosny z Ducati” była wyjątkowo długa. Pojawiły się m.in. najnowsze i naszym zdaniem genialne wcielenia modelu Scrambler, mianowicie zadziorny i lubiący się ubrudzić Scrambler Desert Sled oraz stylowy i elegancki Scrambler Cafe Racer.
Był też najnowszy, sportowo-turystyczny Supersport S oraz coś dla mniej doświadczonych, czyli lekki Monster 797, którego oblatywałem dla was już w marcu, podczas światowej premiery. Poza tym oczywiście klasyka gatunku, czyli seksowne Panigale 959, Monster 1200, Diavel oraz fascynujący i wciąż intrygujący XDiavel w wypasionej wersji oznaczonej literką S.
Poza najnowszą Multistradą 950 pojawiły się także jej dwie większe i dobrze nam już znane siostrzyczki, mianowicie „znana i lubiana” Multistrada 1200 oraz żądna przygód Multistrada w wersji Enduro.
Chętnych do testowania nowości nie brakowało. Jedni przyjechali do Osady Śnieżka na cały weekend, inni wpadli tylko na chwilę i porwali wybrany model na krótką przejażdżkę. Przygotowane przez organizatorów trasy biegnące po polskiej i czeskiej stronie Sudetów zaskoczyły chyba wszystkich. Jeżdżąc na co dzień wyłącznie „dookoła komina” często nie zdajemy sobie nawet sprawy o istnieniu tak fantastycznych szlaków w naszym kraju i tuż poza jego granicami. Najlepsze naszym zdaniem atrakcje przyniosło jednak dopiero sobotnie popołudnie, kiedy to zjechaliśmy z dróg utwardzonych i pojechaliśmy w teren…
Czekał na nas specjalnie przygotowany tor. To z myślą o nowym Scramblerze Desert Sled, który lubi karmić się piachem i kurzem oraz Multistradzie (we wszystkich wersjach), która ma być przecież motocyklem „do wszystkiego”. Powyższe, teoretyczne założenia nie przeszkodziły jednemu z uczestników imprezy wjechać na tor w siodle… sportowego Ducati Panigale! „Gładki”, bo taki jest pseudonim artystyczny owego śmiałka, z nienagannym stylem i gracją pokonał pełne okrążenie toru po wyjątkowo „niegładkiej” nawierzchni, po czym bezpiecznie przejechał linię mety. Widząc go na torze szybko zeskoczyłem z Multistrady, aby utrwalić dla was niecodzienne wydarzenie na filmie. Zobaczcie poniżej, jak to wyglądało…
Obszerny materiał video z hucznej, kilkudniowej imprezy pod hasłem „Wiosna z Ducati” jest w przygotowaniu. Subskrybujcie nasz kanał na YouTube i niebawem spodziewajcie się nowego filmiku.
Czas na wnioski
Wnioski? Po pierwsze - tegoroczne nowości Ducati uzupełniły ofertę Włochów i sprawiły, że teraz już naprawdę każdy może znaleźć coś dla siebie - niezależnie od tego, czy woli piach, szutry, czy asfalt i niezależnie od „motocyklowego stażu”. Drugi wniosek z imprezy - posiadacze Ducati to na ogół pogodni i niezwykle przyjaźni ludzie, którzy potrafią się dobrze bawić i chętnie integrują się z „wyznawcami” innych marek. Po trzecie - Kotlina Jeleniogórska jest jednym z najlepszych w Polsce miejsc do jazdy na motocyklach. Zarówno po naszej, jak i czeskiej stronie Sudetów, odkryliśmy mnóstwo fenomenalnych szlaków. A może tylko wydawały nam się tak dobre, bo oglądaliśmy je z siodła maszyn Ducati i przy akompaniamencie akcesoryjnych wydechów Termignoni? Sprawdźcie sami na swoim motocyklu i dajcie znać!
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze