WSBK Portimao 2009 - Walkowiak zamiast Bukowskiego w Supersport
Pierwszy dzień finałowej rundy Mistrzostw Świata Supersport przyniósł niespodzianki - Daniela Bukowskiego zastąpił Marcin Walkowiak
Pierwszy dzień finałowej rundy Mistrzostw Świata Supersport, w której debiutuje polski zespół LW Bogdanka, przyniósł pierwsze niespodzianki. Daniela Bukowskiego, za sterami Hondy ze stajni Ten Kate, zastąpił Marcin Walkowiak.
Decyzja o zmianie zawodnika zapadła praktycznie w ostatniej chwili i spowodowana była niedyspozycją Daniela. Manager zespołu postanowił nie ryzykować i oszczędzać Bukowskiego na finał Mistrzostw Europy, który odbędzie się już za tydzień, na hiszpańskim torze Albacete. „Buła" jest oczywiście w Portimao i pomaga „Walusiowi".
Przed swoim pierwszym wyjazdem na tor w Mistrzostwach Świata, Marcin Walkowiak powiedział czytelnikom Ścigacz.pl:„Jestem bardzo podekscytowany, bardzo ciekawy motocykla i toru. Praktycznie wszystko jest dla mnie nowe i jestem bardzo ciekaw, jak to będzie działać. Mam wsparcie zespołu, atmosfera jest super i wszyscy są bardzo zaangażowani w ten występ."
Pierwszy trening był dla Walkowiaka głównie nauką motocykla i toru. Podczas godzinnej sesji zużył tylko jeden komplet opon, rezerwując resztę na jutro, kiedy walczyć będzie o jak najlepsze czasy i jak najwyższą pozycję startową. Chociaż wynik z pierwszego treningu nie powala na kolana, ponieważ do pierwszego Kenana Sofuoglu, Marcin traci dokładnie siedem sekund (w pierwszym treningu uzyskał 1:52.355), postęp w skracaniu czasu okrążenia jest obiecujący. Co ważniejsze, tym wynikiem zawodnik LW Bogdanka zapewnił sobie też start w niedzielnym wyścigu, ponieważ zmieścił się w stu siedmiu procentach czasu pierwszego.
Nie obyło się też bez przygód. Podczas drugiego wyjazdu na tor, Walkowiak zderzył się prawdopodobnie z pszczołą i na jego szyi powstał bąbel z dziurką. Na szczęście, wygląda na to, że nie będzie mu to przeszkadzało w jeździe.
Po pierwszej swojej sesji, Marcin znów podzielił się z nami swoimi wrażeniami: „Jest coraz lepiej. Motocykl jest doskonale przygotowany i dostrojony, bardzo ładnie się prowadzi. Z okrążenia na okrążenie poprawiam swoje czasy, uczę się motocykla i to na pewno nie jest jeszcze koniec. W następnych wyjazdach na tor będzie jeszcze lepiej. Konkurenci na razie są szybsi, ale oni lepiej znają swoje maszyny i trasę. Zrobię wszystko, żeby zająć jak najlepsze miejsce, a przede wszystkim dużo się nauczyć."
Drugi z Polaków startujących w Portimao, Andrzej Chmielewski, z czasem 1:53.920, był dziś piętnasty w klasie Superstock 600. Podobnie jak Walkowiak, jest on po raz pierwszy na portugalskim torze i dzisiejszy dzień był dla niego nauką obiektu. Tu też widać olbrzymi potencjał na poprawę czasu, ponieważ idealny wynik (wyliczany z najlepszych międzyczasów), jaki mógł osiągnąć zawodnik OtoMoto.pl, byłby aż o pół sekundy lepszy od tego z dzisiejszego treningu.
Jutro zespół LW Bogdanka ma zaplanowany trening wolny oraz kwalifikacje. Relację oczywiście przeczytacie na Ścigacz.pl.
Fot. Agencja Świderek
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzei bardzo dobrze ze walus! licze na duzy krok tego mlodego chlopaka a to jest okazja zapier.. walus bez gaz do dechy liczymy n Ciebie!
Odpowiedz