Volkswagen sprzeda Ducati?
VW AG mógłby sprzedać Ducati, żeby mieć za co wypłacić rekompensaty zdegustowanym "zielonym".
Podjęcie się analizy sytuacji w jakiej znalazł się Volkswagen, a przede wszystkim szukania jej przyczyn, to spore wyzwanie, które odłożymy na bok. Fakt jest faktem, że Grupa Volkswagena stoi przed jednym z największych kryzysów w historii swojego istnienia. Po raz pierwszy od 15. lat VW zaliczy kwartalny spadek. Szacuje się, że niemiecki gigant posiada ok. 27,8 miliardów euro zabezpieczenia (dane z końca września 2015), ale już teraz specjaliści wyliczają środki potrzebne na ratowanie sytuacji na poziomie minimum 29 miliarda euro.
Ogromna grupa Volkswagena posiada w swoim portfolio szereg spółek-córek, w tym kupione w 2012 roku za 860 mln euro Ducati. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że na początku tego roku (przezornie?) VW zdecentralizował zarządzanie spółkami-córkami, tym samym nieco rozpraszając odpowiedzialność (nic dziwnego, VW przepycha się z amerykańską agencją EPA od 2014 roku). Na dodatek, we wrześniu (po latach nieudanej współpracy) od Volkswagena swoje udziały (19,9%) wykupiło Suzuki za 3,9 miliarda dolarów (ok. 3,6 mld euro).
Powyższe oczywiście bardzo pozytywnie wpływa na płynność finansową spółki, jednak czy to wystarczy by ratować (przed ogólnoświatowym rozbiorem) Volkwagen AG? Jak wspomniałem wyżej, VW posiada w swoim portfolio Ducati S.p.A, której bezpośrednim właścicielem jest Audi AG (VW posiada 99,95% w Audi, Audi 100% w Ducati). Ducati w tym roku notuje ogromne wzrosty, po raz pierwszy w historii przekraczając 50,000 sprzedanych jednostek. Kolejnym krokiem ma być poszerzanie gamy, o czym wielokrotnie pisaliśmy.
Różne głosy prorokują, że VW mógłby pozbyć się Ducati, jako że rynek jednośladów nie jest trzonem ich biznesu. Tylko po co zarzynać kurę znoszącą złote jaja, na dodatek jedyną kurę nie wyposażoną w silniki TDI? Inną opcją byłoby zwiększenie liczby publicznych akcji Audi AG (które także cierpi w całym zamieszaniu) lub sprzedaż nie-samochodowych aktywów, takich chociażby jak warte niecałe 200 mln euro udziały w zespole piłkarskim FC Bayern.
Moim zdaniem sprzedaż dobrze prosperującego Ducati nie ma większego sensu. To jedna z niewielu spółek będąca kompletnie poza zasięgiem (technologicznym i wizerunkowym) całego zamieszania, przynosząca zyski i na dodatek rokująca na przynoszenie większych. VW oczywiście będzie musiał znaleźć wyjście z nagonki. Biorąc pod uwagę, że w ciągu 24 godzin ich pojazdy z wygrywających testy i uznawanych za jedne z lepszych w swoich kategoriach, zmieniły się w godne pożałowania - nie będzie łatwo. Od 18. września Volkswagen stracił 28 mld euro w wartości rynkowej i nie zapowiada się by cokolwiek w tej kwestii się zmieniło.
Nie zapowiada się też, żebyśmy w najbliższym czasie zobaczyli XL1 z sinikiem z Panigale…
Foto: Archiwum
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeNa kazde pytanie zadane w naglowku czy portalu, czy gazety, nalezy odpowiedziec sobie "nie". A potem czytac zawartosc :)
Odpowiedz