Upadek na mokrej nawierzchni. Zdradliwa akwaplanacja
Jeśli pomiędzy nawierzchnią i oponą pozostaje warstwa wody, której bieżnik opony nie nadąża odprowadzić, motocykl zaczyna jechać po wodzie, zamiast po nawierzchni drogi. To właśnie akwaplanacja.
Po publikacji mojego ostatniego materiału dotyczącego jazdy w deszczu i po mokrej nawierzchni pojawiło się kilka pytań. Dotyczyły one punktu siódmego wspomnianego materiału, mianowicie zjawiska aquaplaningu (w języku polskim używamy określenia akwaplanacja, choć nazwa aquaplaning jest chyba bardziej rozpowszechniona). Pytaliście, o co chodzi i czy owe zjawisko w ogóle dotyczy motocykli. Odpowiedź na drugie pytanie znajdziecie na poniższym filmiku.
Co to jest akwaplanacja?
Akwaplanacja występuje wtedy, kiedy pomiędzy nawierzchnią i oponą pozostaje warstwa wody, której bieżnik opony nie nadąża odprowadzić. Im większa prędkość pojazdu oraz im głębsza kałuża, tym więcej wody opona musi odprowadzić w każdej sekundzie. Jeśli nie nadąża, to mówiąc kolokwialnie, zaczynamy jechać po warstwie wody, zamiast po nawierzchni drogi. W efekcie tracimy przyczepność i kontrolę nad pojazdem. Motocykl zachowuje się mniej więcej tak, jak na lodzie. Jeśli już do tego dojdzie, pozostaje zachować spokój, nie wykonywać gwałtownych ruchów, nie dotykać dźwigni hamulców, nie panikować i liczyć na odrobinę szczęścia… Problem dotyczy zarówno samochodów, jak i motocykli. Poza głębokością wody (np. w koleinie, czy w kałuży) oraz prędkością pojazdu, duże znaczenie ma tutaj również stan oraz rodzaj opon.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeLepiej nie wiedzieć jakby to wyglądało gdyby zamiast betonowej bariery była ta ze stalowych kształtowników.
OdpowiedzBardzo doceniam, ze autor spróbował użyć języka polskiego do określenia opisywanego zjawiska bo za dużo wszędzie wtrąceń z obcej mowy ale na litość AKWAPLANACJA! od łacińskiej wody i słówka ...
OdpowiedzAleż oczywiście, szanowny Czytelniku, toż to poranne zaćmienie umysłu u mnie wystąpiło, już poprawione ;) Dzięki, pozdrawiam, Barr
Odpowiedzto już chyba trzeci raz jak zamieszczacie ten sam filmik, tyle że zmienia się treść komentarza do tego..
OdpowiedzIstotnie, filmik kiedyś się już pojawiał. Tym razem potrzebowałem go jedynie pomocniczo, do wyjaśnienia zjawiska, o które czytelnicy pytali w komentarzach. Uznałem, że akurat ten filmik idealnie obrazuje opisywany temat... Pozdrawiam / Barry
Odpowiedz