Troskliwość czy rodzinne niesnaski? Mąż wezwał policję do własnej żony
Dla dyżurnego opolskiej policji ten telefon musiał być sporym zaskoczeniem. Mąż zadzwonił na 997 z informacją, że jego żona prowadziła samochód pod wpływem alkoholu.
Takie sytuacje zdarzają się nieczęsto. Zwykle mężowie kryją grzechy swoich żon, a nawet biorą ewentualną odpowiedzialność na siebie. Tym razem było inaczej - do dyżurnego opolskiej policji zadzwonił mężczyzna, który twierdził, że jego żona, pod wpływem alkoholu, przyjechała właśnie samochodem do domu.
Patrol, który przyjechał na miejsce, przeprowadził badanie alkomatem. Wykazało ono, że kobieta miała w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu. Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy i skierowali wniosek o ukaranie do sądu. Za to wykroczenie grozi nawet kara pozbawienia wolności do lat 2.
Nie znamy powodów zachowania mężczyzny - być może chciał w ten sposób pomóc żonie wyjść z poważnego problemu, a może po prostu zrobić jej na złość. Z całą pewnością jednak czeka go teraz bardzo długi celibat…
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeAlkoholizm to zmora i poważny problem i choroba, więc komentarz w stylu "Z całą pewnością jednak czeka go teraz bardzo długi celibat…" jest całkowicie nie na miejscu, wiec pisząc takie ...
Odpowiedz