tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Toprak Razgatlioglu, kiedy w MotoGP? Podsumowanie testów WSBK 2022 i ważna informacja
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Toprak Razgatlioglu, kiedy w MotoGP? Podsumowanie testów WSBK 2022 i ważna informacja

Autor: Mick Fiałkowski 2022.02.09, 11:09 Drukuj

Wiele wskazuje na to, że aktualny mistrz świata cyklu World Superbike, Turek Toprak Razgatliolglu, może już w przyszłym roku trafić do królewskiej klasy MotoGP. Wkrótce czekają go testy modelu M1, ale czy wschodząca gwiazda Yamahy odważy się zaryzykować i zmienić padok?

Co prawda 25-latek w połowie ubiegłego roku przedłużył swój kontrakt z Yamahą na starty w World Superbike także w sezonach 2022 i 2023, ale jest bardzo możliwe, że umowa obwarowana jest szeregiem klauzul, otwierających mu drzwi do MotoGP już za rok.

NAS Analytics TAG

Podczas niedawnych testów w Malezji szef fabrycznego zespołu Monster Energy Yamaha w MotoGP, Włoch Massimo Meregalli, potwierdził, że japońska marka zaplanowała już dla Turka dwa testy motocykla MotoGP. Odbędą się one w połowie tego roku.

Toprak sam także sugerował niedawno w mediach społecznościowych, że awans do MotoGP w 2023 roku to jego marzenie. Taki właśnie tajemniczy post ze stycznia do dzisiaj pozostaje "przypięty" jako pierwszy na jego Twitterze:

Również podopieczny Yamahy w FIM EWC, Włoch Niccolo Canepa, który jest jednocześnie "trenerem zawodników" w fabrycznym zespole Yamahy w World Superbike, mówił nam niedawno o tym, że Toprak wspominał o takim transferze i byłby to świetny ruch. 

Razgatlioglu łączony był w satelicką ekipą Yamahy już kilka miesięcy temu w kontekście sezonu 2022, ale w obliczu niepewności związanych z zespołem Razlana Razaliego zdecydował się pozostać w World Superbike. Trzeba przyznać, że była to słuszna decyzja.

Prosto do fabryki?

Awans Turka do MotoGP już w przyszłym roku nie byłby jednak wcale taki prosty. W fabrycznym zespole Monster Energy Yamaha wystartują w tym roku obrońca tytułu Fabio Quartararo i wracający po poważnej kontuzji kolana Franco Morbidelli.

Ten drugi ma co prawda kontrakt na starty nie tylko w tym, ale także w przyszłym roku, ale jego tempo podczas testów w Malezji pozostawiało sporo do życzenia. Trudno wyobrazić mi sobie, aby Yamaha po jednym sezonie zdegradowała Włocha do satelickiej ekipy, ale jeśli okaże się, że Franky nie będzie w stanie walczyć w czołówce, wcale nie jest to wykluczone.

Pod znakiem zapytania stoi za to przyszłość Quartararo. Po testach w Malezji Francuz był wyraźnie rozczarowany brakiem postępów Yamahy jeśli chodzi o moc i prędkość maksymalną. Jeśli nie będzie w stanie dotrzymać kroku rywalom i toczyć równej walki o obronę tytułu, po tym sezonie może zdecydować się na zmianę barw. To wydaje się równie mało prawdopodobne, jak degradacja Morbidelliego, ale wcale nie niemożliwe.

Mimo wszystko bardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się awans Razgatlioglu do MotoGP w barwach satelickiego zespołu WithU RNF Yamaha, ale tutaj także pojawiają się schody.

Rok na "rozgrzewkę"

Malezyjski zespół, który w ostatnich trzech latach ścigał się w barwach Petronasa, w tym sezonie staje do walki z zupełnie nową, budowaną od zera strukturą i zdecydowanie mniejszym budżetem. Wycofanie się z projektu głównego sponsora i restart jako zupełnie nowy podmiot gospodarczy oznaczały, że ekipa Razaliego musiała podpisać z Yamahą nową umowę.

Póki co tylko na rok. To wymóg formalny Yamahy dotyczący współpracy z nowymi, niesprawdzonymi jeszcze partnerami i dostawcami.

Jeśli tylko malezyjski zespół będzie prezentował odpowiedni poziom sportowy i organizacyjny, oraz rozliczał się z Yamahą na czas, przedłużenie umowy będzie tylko formalnością i nastąpi w połowie roku. Zawsze jest jednak ryzyko, że coś pójdzie nie tak i nagle okaże się, że satelickie motocykle Yamahy na sezon 2023 przejmie ktoś inny.

Taka niepewność to marna motywacja dla Razgatlioglu, aby przeskakiwać do niesprawdzonej ekipy, ale jeśli tylko wszystko pójdzie dobrze, wydaje się, że z miejscem dla Turka nie będzie problemu.

Tym bardziej, że tempo wracającego do MotoGP Andrei Dovizioso podczas pięciu ostatnich wyścigów poprzedniego sezonu oraz zimowych testów w Jerez i Sepang, pozostawiało bardzo dużo do życzenia.

Włoch wciąż ma problemy adaptacją nie tylko do wymagającej specyficznego stylu jazdy Yamahy, ale również tylnych opon Michelin, które były dla niego koszmarem już w 2020 roku. Jeśli nic się nie zmieni, ten sezon będzie dla Doviego ostatnim, przynajmniej w barwach Yamahy.

W takiej sytuacji zarówno Yamaha, jak i zespół, będą potrzebowały solidnego nazwiska na sezon 2023, a Razgatlioglu wydaje się idealnym kandydatem. Trudno bowiem liczyć, że rolę lidera ekipy przejmie tegoroczny debiutant Darryn Binder, który ma przed sobą jeszcze mnóstwo nauki. Sezon startów w prywatnym zespole, bez presji walki w fabrycznej ekipie, byłby dla Turka idealną rozgrzewką przez ewentualnym zastąpieniem Morbidelliego w głównym składzie w 2024 roku.

Taki układ może być także idealny dla Razaliego, bowiem kontrakt Turka opłaciłaby wówczas bezpośrednio Yamaha, pozwalając zespołowi na znaczne oszczędności.

Czy Toprak potrzebuje MotoGP?

Czy jednak Toprak faktycznie zdecyduje się na zmianę serii? Z jednej strony jego manager i wielokrotny mistrz Supersportów, Kenan Sofuoglu pokazał kilka lat temu, że zmiana padoku jest bardzo trudna nawet dla tak utalentowanego zawodnika, a jednocześnie niezbyt potrzebna.

Sofuoglu przez lata był grubą rybą w relatywnie niewielkich wodach serii World Supersport, ale dzięki mistrzowskim tytułom zyskał w rodzinnej Turcji popularność porównywalną do Kubico- czy Małyszomanii w Polsce.

Z drugiej strony nawet jako wielokrotny mistrz cyklu World Superbike Razgatlioglu z całą pewnością nie zarobi tyle, ile może zarobić startując w MotoGP, szczególnie jako zawodnik fabryczny. Poza tym nawet jeśli on nie potrzebuje MotoGP, to MotoGP i Yamaha z całą pewnością potrzebują jego i ogromnego rynku, jaki za nim stoi.

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze niepewność związana z konkurencyjnością Yamahy w World Superbike. Po latach dominacji Jonathana Rea i Kawasaki, w poprzednim sezonie R1-ka w specyfikacji WorldSBK wreszcie była wystarczająco konkurencyjna, aby pozwolić na walkę o tytuł.

Nie ma jednak gwarancji, że tam samo będzie w kolejnych latach. Może się więc okazać, że rezygnując z podjęcia rękawicy i przejścia do MotoGP, Toprak spędzi jeszcze kilka lat w World Superbike i wówczas ani nie sięgnie po kolejne tytuły, ani nie zarobi na naprawdę spokojną emeryturę.

Z jednej strony jego akcje jako potencjalnie dwu lub trzykrotnego mistrza World Superbike z pewnością by wzrosły, ale za dwa lata Turek będzie miał już 27 lat i mimo tytułów nie będzie już młodym wilkiem, o którego będą zabijały się ekipy MotoGP.

Jonathan Rea jest tutaj idealnym przykładem, bo dzisiaj sześciokrotny mistrz World Superbike wcale nie jest na szczycie list marzeń fabrycznych ekip MotoGP. Szczególnie po ubiegłorocznej porażce z Toprakiem.

Pociąg w kierunku MotoGP zatrzyma się w Turcji tylko na chwilę i jeśli Toprak do niego nie wskoczy, może nie mieć już drugiej szansy. Mam więc nadzieję, że w przeciwieństwie do takich gwiazd wyścigów produkcyjnych, jak Rea czy Sofuoglu, wschodząca gwiazda Yamahy podejmie rękawicę i to już w przyszłym roku…

Najpierw jednak Razgatlioglu stanie przed szansą awansu do MotoGP jako dwukrotny mistrz World Superbike. Sezon WorldSBK 2022 zaczyna się już za równe dwa miesiące w Aragonii.

Zdjęcia: WorldSBK

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górę