W praktycznie każdej dyscyplinie sportowej kosmiczne zarobki są udziałem wyłącznie najwęższego grona mistrzów, a szerokie rzesze zawodników albo żyją skromnie, albo wręcz dokładają do swojej pasji. Przyjrzeliśmy się sytuacji finansowej najlepszych kierowców w królewskiej klasie MotoGP.

Sporty motorowe nieodłącznie związane są z ogromnymi pieniędzmi, które w większości idą na zakup, rozwój i utrzymanie sakramencko drogich pojazdów wyścigowych. Najlepsi zawodnicy też oczywiście mają konkretny udział w podziale tortu, jak widać chociażby na przykładzie MotoGP. I choć przytoczone dziś liczby robią spore wrażenie na zdrowym człowieku, to porównując je np. z zarobkami topowych piłkarzy, nie wyglądają już tak imponująco.

Pamiętajmy jednak, że tak jak w innych popularnych dyscyplinach, tak i w MotoGP podstawowa pensja zawodnika to jedno, a jego potencjał do zarabiania na swoim wizerunku - reklamach, wywiadach lub gadżetach drugie. Nie zepsujemy nikomu zabawy zdradzając od razu, że tutaj niekwestionowanym królem jest Valentino Rossi, który wygrywa na najważniejszych imprezach dłużej, niż wielu z nas żyje, jest otoczony prawdziwym kultem fanów, a marka VR46 to motocyklowy odpowiednik logo Coca Coli.Dla lepszego obrazu stawki zawodników podaliśmy w przybliżonym przeliczeniu na złotówki.

10. Alex Rins - młodziutki Hiszpan, ścigający się od dziecka, od kilku lat konsekwentnie walczył w czołówce klas Moto2 i Moto3. Swoja szansę w MotoGP dostał w sezonie 2017, kiedy zastąpił w teamie Suzuki Ecstar odchodzącego do Yamahy Mavericka Vinalesa. Tak jak większość zawodników w tym zestawieniu, Alex Rins związał się ze swoim teamem dwuletnią umową na sezony 2017-18. Ecstar Suzuki wypłaca mu 3,2 mln zł rocznie.

9. Pol Espargaró - mistrz świata w klasie Moto2 w sezonie 2013. Przez ostatnie trzy lata jeździł w MotoGP w teamie Monster Yamaha Tech3. W minionym sezonie dołączył do posiadającej wielkie ambicje fabrycznej ekipy KTM, wspieranej przez przebogatego sponsora produkującego zdrowe napoje z bydłem rogatym w logo. Hiszpan przytulił w tym roku okrągłe 3,6 mln zł i tyle samo dostanie w przyszłym.

8. Bradley Smith - nieodłączny kolega Pola Espargaró z teamu KTM, z którym startował wcześniej również w ekipie Monster Yamaha Tech3. Brytyjczyk nigdy nie został mistrzem świata w najwyższych klasach wyścigów, jego największe osiągnięcie to drugie miejsce w klasie 125 cm3 w sezonie 2009. Nie przeszkadza mu to jednak pobierać również 3,6 mln zł za rok startów pod byczą banderą.

7. Andrea Iannone - doświadczony włoski kierowca, również świeży nabytek Suzuki Ecstar, dla którego po dwóch sezonach porzucił team Ducati Corse. Andrea nigdy nie był mistrzem, jego największe osiągnięcia to trzy sezony na trzecim miejscu w klasie Moto2 i piąte miejsce w MotoGP w sezonie 2015. Jest jednak bardzo równo jeżdżącym zawodnikiem ze środka stawki, cennym dla rozwijających się teamów. Jego zarobki w sezonach 2017-18 to 4,3 mln zł rocznie.

6. Maverick Viñales - kolejna młoda strzała z Hiszpanii, która konsekwentnie pnie się na sam szczyt. 22-letni zawodnik fabrycznego teamu Yamaha Movistar wygrał w tym roku trzy wyścigi, a w generalce był trzeci, więc wszystko jeszcze przed nim. Jego oficjalna roczna stawka to 5,3 mln zł, ale plotka głosi, że w uznaniu zasług minionego sezonu team dorzuci mu jeszcze 1,8 miliona na drobne wydatki.

5. Andrea Dovizioso - przykład człowieka, który nie lubi zmian. Przez 10 sezonów jeździł w różnych klasach motocyklami Hondy, przecinkiem był sezon 2012 w barwach Monster Yamaha Tech3, a od 2013 do dziś Andrea jest zawodnikiem fabrycznego teamu Ducati. W tym roku konsekwentna praca się opłaciła - włoska drużyna była o krok od mistrzostwa i zakończyła sezon tuż za zwycięskim Marquezem. Dovizioso zarabia obecnie prawie 9 mln zł rocznie.

4. Dani Pedrosa - jeden z weteranów wyścigów na najwyższym poziomie, trzykrotny mistrz świata w klasach 125 i 250 cm3. Od 12 sezonów startuje w MotoGP i cały ten czas wierny jest legendarnemu teamowi Repsol Honda. Kierowca o znakomitych umiejętnościach, ale też wyjątkowy pechowiec. Wciąż czeka na swój tytuł mistrzowski w królewskiej klasie, choć już trzykrotnie był drugi. Jego obecne zarobki to również ok. 9 mln zł za sezon.

3. Jorge Lorenzo - "zły chłopiec" MotoGP, ze względu na swój ciężki charakter przez jednych kochany, przez innych nienawidzony. W najwyższej klasie zawodów jeździ od 2008 roku, przez wiele lat związany był z teamami Yamahy, z którymi totalnie dominował rywalizację -  trzykrotnie zdobył mistrzostwo, trzykrotnie był drugi i dwa razy trzeci. W sezonie 2017 zdecydował się na przejście do Ducati, co pod względem wyników nie wypadło najlepiej - zajął ostatecznie siódme miejsce. Minione sukcesy pozwoliły mu jednak wynegocjować z włoskim teamem fantastyczną stawkę 24,8 mln zł rocznie.

2. Marc Marquez - młody Hiszpan, który już przeszedł do historii wyścigów motocyklowych. Od dzieciństwa był rewelacją w każdej klasie zawodów, w jakiej się pojawił. Zdobywał tytuły mistrzowskie w klasach 125 i Moto2, a od momentu przejścia do MotoGP w 2013 roku świętował mistrzostwo już czterokrotnie! Cały czas jeździ w barwach teamu Repsol Honda, w którym w sezonach 2017-18 zarabia aż 35 mln zł za rok!

1. Valentino Rossi - co tu dużo mówić. Legenda. Doktor. Wzór. W najwyższych klasach wyścigów uczestniczy od 1996 roku, zdobywając w tym czasie dziewięć tytułów mistrzowskich, w tym sześć w samym MotoGP. Od czterech lat jeździ w barwach fabrycznego teamu Yamaha Movistar, z którym trzy lata z rzędu zajmował drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. W minionym sezonie był piąty, ale tak naprawdę nie musi już niczego udowadniać. Yamaha za przyjemność posiadania w swoim teamie tak utytułowanego zawodnika płaci ponad 35 mln zł rocznie, ale VR46 zarabia kolejne potężne sumy na swoim wizerunku. Całkowicie zasłużenie!