Z trwających właśnie pierwszych treningów przed niedzielnych wyścigiem o GP Francji dotarła świetna informacja. Zeszłoroczny wicemistrz świata Andrea Dovizioso dogadał się z władzami Ducati i zostanie w zespole fabrycznym przez kolejne dwa sezony.

To była prawdziwa wojna nerwów, ale doświadczony Włoch dopiął swego. Uzyskał satysfakcjonujące warunki i będzie jeździł w fabrycznym teamie Ducati także w sezonach 2019-2020. Oznacza to, że kierowca pracujący z bolońską ekipą od sezonu 2013 zapisze się w historii jako Ducatisti przez co najmniej osiem lat z rzędu. Oficjalna konferencja prasowa w tej sprawie została zapowiedziana na godzinę 17.00.

Wciąż nieznana jest sytuacja drugiego kierowcy Ducati, Jorge Lorenzo. Hiszpański pięciokrotny mistrz świata po przejściu z Yamahy nie może się odnaleźć na włoskim motocyklu i zdecydowanie nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań, popartych kontraktem wartym 12 milionów euro za sezon. W zeszłym roku był siódmy, a w tym w czterech wyścigach zebrał tylko 6 punktów i zamyka drugą dziesiątkę w tabeli. Lorenzo najprawdopodobniej będzie się musiał pogodzić albo z odejściem z Ducati, albo z poważnym ograniczeniem zarobków.

 

We wanted to let our followers know first that it’s official! È fatta! 🤝 @AndreaDovizioso extends contract with Ducati for 2 more years. 04+04=8 years as a Ducatista! Press conference with #DesmoDovi at Le Mans at 17h (CET). #Dovizioso #ForzaDucati #DucatiTeam

Post udostępniony przez Ducati Motor Holding (@ducatimotor) Maj 18, 2018 o 4:10 PDT