Tito Rabat wstaje na nogi
Trzy złamania prawej nogi i pierwsze kroki w niecałe 24 godziny od operacji. Zawodnicy MotoGP są ulepieni z zupełnie innej gliny.
Tito uległ wypadkowi podczas czwartego treningu wolnego, w sobotnie przedpołudnie. Zaczęło mocno padać i w kilku miejscach toru zaczęła zbierać się woda, której opony typu WET nie były w stanie odprowadzić, przez co powstało zjawisko aquaplaningu. Motocykl wręcz płynie po poduszce wodnej, gdyż wody jest więcej, niż bieżnik potrafi odprowadzić.
Reklama
Pierwszą ofiarą zbiorowej kraksy był Alex Rins, który w miarę wcześnie zdał sobie sprawę z powstałego problemu i przy prędkości przekraczającej 160km/h zdecydował się zeskoczyć z motocykla. Tito miał mniej szczęścia i choć sama wywrotka nie miała tak złych konsekwencji, tak uderzenie motocyklem Franco Morbidelliego ukazało się dość niefortunne.
One the scariest #MotoGP moments we've seen in a long time 😮@Rins42 bails out at 160km/h 💢#BritishGP 🇬🇧 pic.twitter.com/zWSVgbs3Wq
— MotoGP™🇬🇧🏁 (@MotoGP) 26 sierpnia 2018
Zawodnik Avintia Ducati został zabrany śmigłowcem do szpitala, by poddać się operacji. Teraz wstał na własne nogi i jak widać na załączonym zdjęciu, zaczyna chodzić z pomocą chodzika. Czy wróci za dwa tygodnie na wyścig w Misano? Tego pewnie dowiemy się w ciągu najbliższych dni.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeW PL to dopiero są herosi. Skomplikowane złamanie, szyny w i na nodze, dziesiątki kilogramów gipsu, miesiące w szpitalu, potem jeszcze kilka miesięcy w domu w oczekiwaniu na 10 dni rehabilitacji z ...
Odpowiedz